Zmarła Jade Goody w muzeum figur woskowych?
Wdowiec po zmarłej kilka tygodni temu na raka Jade Goody przekonywał szefów Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud, żeby do Marilyn Monroe i Lecha Wałęsy dołączyła figura woskowa jego żony.
Wdowiec po zmarłej kilka tygodni temu na raka Jade Goody pragnie, aby nikt jej nie zapomniał. Jack Tweed przekonywał szefów Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud, żeby do Marilyn Monroe, Davida Beckhama czy Lecha Wałęsy dołączyła figura woskowa jego żony.
"Jade zdradziła mi, iż pragnęłaby zostawić po sobie ślad . To, co mogę zrobić, będzie spełnieniem jej życzenia - powiedział Jack Tweed gazecie "The Sun". Zaledwie kilka dni temu odbył się pogrzeb 28-letniej Jade Goody. Po kilku miesiącach walki pokonał ją rak szyjki macicy. Brytyjka zasłynęła, gdy 7 lat temu wystąpiła w reality show "Big Brother". Od tej pory media śledziły każdy jej krok, stała się popularna.
Później odkryto u niej raka. Nie usunęła się w cień - wręcz przeciwnie - tabloidom sprzedawała prawa do zdjęć ze ślubu, na bieżąco donoszono o stanie jej zdrowia. Zarobiła na tym ok. 2 miliony funtów. Część tej sumy przeznaczyła na edukację swoich dwóch synów.
Jade Goody wzbudzała tyle samo podziwu co oburzenia. Mediom i jej samej zarzucano promowanie pornografii śmierci. Znaleźli się też obrońcy, którzy dziękowali jej za tak odważne mówienie o śmierci i chorobie. Premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown podziękował jej za otwartość w mówieniu o raku, a brytyjscy lekarze odnotowali wzrost liczby kobiet zgłaszających się na badania profilaktyczne.
Czy figura woskowa Jade Goody wkrótce stanie obok aktorek, sportowców i przywódców politycznych?
