Znana psycholożka oceniła zachowanie Hakiela. Była bezlitosna

Marcin Hakiel to popularny tancerz, który zdobył rozpoznawalność dzięki udziałowi w programie "Taniec z gwiazdami". W jednym z sezonów podbijał parkiet z Katarzyną Skrzynecką, a jesienią 2005 roku wytańczył Kryształową Kulę z Katarzyną Cichopek u boku. To właśnie wtedy zakochał się z wzajemnością w aktorce znanej z serialu "M jak Miłość". 

Do 2022 roku Hakiel i Cichopek byli małżeństwem, doczekali się także dwójki dzieci. Niestety po 17 latach związku postanowili się rozstać, czego powodem miał być romans celebrytki z Maciejem Kurzajewskim. W pierwszym odcinku 35. sezonu "Kuba Wojewódzki Show" Marcin Hakiel zdecydował się opowiedzieć o rozpadzie związku ze swojej perspektywy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tancerz już wcześniej mówił otwarcie o kondycji swojego małżeństwa oraz o rozwodzie. W programie Kuby Wojewódzkiego przyznał, że była żona i jej nowy wybranek "robią sobie z niego pożywkę". Powiedział również o wynajęciu detektywów.

- Wszyscy moi przyjaciele wiedzą, jak to wyglądało. Jak wszystko się sypało. Musiałem wynająć detektywów, a nie detektywa - wyznał Marcin Hakiel.

Czytaj także: Hakiel wywołał poruszenie w Sopocie. Sfotografowali go na plaży

Były mąż Kasi Cichopek zdradził także, jak z rozstaniem rodziców radzą sobie ich dzieci - dziesięcioletnia Helena oraz czternastoletni Adam.

- Syn szybciej zrozumiał, bo jest starszy, a z córką czeka nas jeszcze wiele rozmów. Jak ja podjąłem decyzję, że to już koniec, trzeba to było poukładać, dzieciom zapewnić dwa domy. Mamy naprzemienność. Tydzień u mnie, tydzień u mamy. To jest trudne. Praca się nigdy nie kończy, bo rozwód rodziców jest traumą dla dzieci - powiedział Marcin Hakiel u Wojewódzkiego.

Zachowaniem tancerza jest zbulwersowana psycholog dziecięca, Aleksandra Piotrowska, która jest zdania, że publiczne opowiadanie o problemach dzieci może mieć opłakane skutki. 

- Wiem, że dzisiejsza rzeczywistość to jest połączenie podglądactwa ze strony jednych osób i ekshibicjonizmu ze strony drugich, tylko że w tym wszystkim nikt nie bierze pod uwagę dzieci. Myślę, że to bardzo nie w porządku, szczególnie jeśli są to starsze dzieci, ale nie tylko, bo wszystko, co znajdzie się w sieci zostaje tam na zawsze. To nie w porządku wobec dzieci, jeśli nie uwzględniając ich sytuacji, czy ich opinii rodzic rozporządza nimi jak walizką, którą można przestawiać - wyjaśniła Aleksandra Piotrowska w rozmowie z portalem "Fakt".

Czytaj także: Cichopek połączyła stan zdrowia Madonny z poprawianiem urody. "Żenująca refleksja"

Psycholożka zaznaczyła także, że zachowanie Hakiela i podawanie do publicznej wiadomości informacji o zdradzie byłej żony sprawi, że dzieci mogą przeżyć rozwód jeszcze intensywniej. Jej zdaniem takie wypowiedzi mogą też negatywnie wpłynąć na relację z matką.

- Pełna jestem rozgoryczenia, jak słyszę o takim zachowaniu rodziców. Może znacząco popsuć relacje z matką, a przecież to, że kobieta przestała przepadać za mężczyzną nie znaczy, że odrzuca dzieci. To jest tworzenie potężnej przeszkody w relacjach z matką. To jest kreowanie u dzieci poczucia, że zostały porzucone, co może się przełożyć na ich poczucie bezpieczeństwa, poczucie własnej wartości - dodała psycholożka w rozmowie z "Faktem".

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl