Znów zaszalała ze strojem. Nie wiadomo, na co patrzeć
Z modowych eksperymentów Heidi Klum wynika, że modelka ma ogromną słabość do wzorów. Tym razem włożyła buty, które jeszcze do niedawna były synonimem obciachu i złego gustu. Mowa oczywiście o wysokich kozakach w panterkę. Choć zwierzęce printy są w trendach, to mało która kobieta odważyłaby się na taki wybór.
20.09.2023 | aktual.: 20.09.2023 10:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Heidi Klum znana jest z nieszablonowego podejścia do mody. Przeglądając jej stylizacje, łatwo zauważyć, że minimalizm zdecydowanie nie leży w jej naturze. Woli zwracać na siebie uwagę za sprawą intensywnych kolorów, szalonych printów oraz nietypowych krojów. I nie mamy tu na myśli jedynie mody "ściankowej". Chodzi również o te codzienne stroje.
Ostatnio paparazzi zrobili jej zdjęcia pod studiem "America’s Got Talent". Modelka i jurorka popularnego talent show miała na sobie ubrania, od których dosłownie można dostać oczopląsu. W głównej roli wystąpiła panterka – niegdyś znienawidzona, dziś przywrócona do łask. Zwierzęce wzory są bowiem na topie od kilku dobrych sezonów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od stylizacji Heidi Klum aż mieni się w oczach
Rzucanie się w oczy z daleka można by nazwać "efektem Heidi Klum". Zdaje się, że gwiazda wzięła sobie za punkt honoru, by nigdy nie przechodzić niezauważoną. Tym razem włożyła kolorową koszulę w nietypowy print, którą zapięła pod samą szyję. Ale niech was to nie zwiedzie – wcale nie było zachowawczo. Wystarczy spojrzeć na drugą część outfitu.
Spod rozpiętej u dołu koszuli wystawała ultrakrótka spódniczka w panterkę. Mało która kobieta odważyłaby się na taki wybór. Heidi Klum dobrała do niej sporych rozmiarów torebkę — idąc kodem kontrowersyjnego printu. Ale na tym nie koniec.
Kontrowersyjne buty to mało powiedziane
Zdaje się, że pierwsze skrzypce w stylizacji modelki grały buty na bardzo cienkich szpilkach. Kozaki gęsto pokryte cętkami odznaczały się miękkimi cholewkami, które opinały nogi niczym rajstopy. Klum naciągnęła je aż do połowy ud.
Kiedyś takie buty uznano by pewnie za jedne z najbardziej obciachowych. I choć do dziś wzbudzają mieszane uczucia, to trzeba przyznać, że Heidi Klum udźwignęła ich stylizacyjny ciężar. Byłą w nich po prostu sobą.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl