Zobaczyła krążące po sieci zdjęcie. Postanowiła zrobić test DNA. Była w szoku
Brittany Renee Williams została uznana za zaginioną, a następnie zmarłą w 2000 roku. 21 lat później jej sprawa wraca na łamy gazet. Historia przyjęła nieoczekiwany obrót.
11.10.2021 17:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kaylynn Stevenson obecnie mieszka w Fort Wayne. Kiedy natrafiła na zdjęcie siedmioletniej dziewczynki, uznanej za zmarłą przeszło 20 lat temu, nie mogła porzucić myśli, że jest to dla niej znajoma twarz. Młoda kobieta zobaczyła na fotografii siebie z lat dzieciństwa. Silne przeczucia sprawiły, że postanowiła zgłębić sprawę i poddać się badaniom DNA. Wyniki ją zszokowały.
Siedmioletnia Brittany rozpłynęła się w powietrzu
Tak o zniknięciu dziewczynki pisały swego czasu gazety. Birttany wychowywała się w domu zastępczym w Wirginii. Kobieta, która była odpowiedzialna za Williams, miała pod swoją pieczą jeszcze 50 innych dzieci. Utrzymywała, że siedmiolatka choruje na AIDS, co sprawiło, że pobierała na jej leczenie dodatkowe pieniądze.
Kiedy dziecko zaginęło, prowadząca ośrodek opiekuńczy twierdziła, że oddała Brittany dwóm innym kobietom, które wyjechały z siedmiolatką do Kalifornii. Szybko okazało się, że jest to zmyślona historia. Po dziewczynce nie został nawet najmniejszy ślad. Po dokładnym przeszukaniu okolicy policja uznała Brittany za zmarłą. Okazało się jedynie, że Parker zajmująca się dziećmi przez długi czas oszukiwała państwo, wyłudzając na chorych i niepełnosprawnych podopiecznych pieniądze (20 tysięcy dolarów), które przelewała na prywatne konto. Za swoje czyny kobieta trafiła na sześć lat do więzienia. Sprawa siedmioletniej Birttany ucichła, aż do 2021 roku.
Intuicja zaprowadziła ją na badania DNA, które wykazały szokującą prawdę
Co pewien czas nierozwiązana sprawa Birttany pojawiała się w mediach. Na zdjęcie siedmiolatki trafiła Kaylynn Stevenson, którą wychowała rodzina zastępcza. Dziewczynka zamieszkała w Ohio, gdzie zmieniono jej dane osobowe. Kiedy Kaylynn zobaczyła fotografię Brittany, przeraziło ją, jak są do siebie podobne.
- Obudziłam żonę i powiedziałam jej: "To ja!" - wyznaje Kaylynn, udzielając wywiadu NBC12 Richmond. Kobieta udała się na badania DNA, które zostały jej zaproponowane przez FBI. Agenci pobrali potrzebne próbki i porównali materiał z posiadanymi danymi potencjalnej siostry.
- Krew nie kłamie. Jestem Brittany Renee Williams - oznajmiła Stevenson, gdy otrzymała wyniki. Test DNA wykazał 96 procent zgodności genetycznej z przyrodnią siostrą Birttany, Anastasią. Sprawa zakończyła się wzruszającym spotkaniem kobiet.