Żona Bode Millera pokazała zdjęcie zmarłej córeczki. Ostrzega rodziców
Bode Miller, amerykański olimpijczyk, kilka tygodni temu stracił dziecko. 19-miesięczna Emeline utonęla w basenie. Dzisiaj jego żona publikuje poruszający apel.
18.07.2018 | aktual.: 18.07.2018 19:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Mija 37 dni od kiedy trzymałam moją córeczkę. Modlę się do Boga, żeby żaden inny rodzic nie przeżywał tego bólu" – napisała Morgan Miller, żona Bode Millera pod fotografią córeczki na Instagramie.
Dziewczynka bawiła się razem z rodzicami na przyjęciu, gdy niespodziewanie wpadła do basenu. Kiedy dorośli zauważyli, co się z nią dzieje, było już za późno. Próby reanimacji dziecka nie przyniosły efektów. W sieci pojawiło się dramatyczne nagranie na pogotowie. – Córeczko, dasz radę! – krzyczał Miller, jednocześnie wzywając pomoc.
"Utonięcie to pierwsza przyczyna śmierci wśród dzieci między 1. a 4. rokiem życia. Jest cichym zabójcą. Od tragedii dzielą sekundy. Proszę, udostępnij to. Świadomość tego, co może się stać, jest w stanie zapobiec najgorszemu" – napisała w swoim apelu żona sportowca.
On sam podziękował za wsparcie przyjaciołom i obcym ludziom, którzy przesłali apel dalej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl