Odeszła od partnera po 30 latach. Zmarł krótko po rozstaniu
Małgorzata Walewska to polska śpiewaczka operowa, która od 2014 roku zdobywa sympatię telewidzów jako jurorka w programie "Twoja twarz brzmi znajomo". Prywatnie artystka rzez wiele lat była związana ze swoją młodzieńczą miłością. Dopiero po trzech dekadach uświadomiła sobie, że trwa w związku, który przez lata idealizowała.
5 lipca 2025 roku Małgorzata Walewska świętuje swoje 60. urodziny. Polska mezzosopranistka przez wiele lat była w związku, który rozpoczął się, gdy miała zaledwie 17 lat. - To była miłość od pierwszego wejrzenia - wspominała w jednym z wywiadów.
"Daleko nam było do klasycznego modelu rodziny"
Małgorzata Walewska i o rok młodszy Piotr Kokosiński szybko przekonali się, że łączy ich coś więcej niż tylko młodzieńcze zauroczenie. Związek, który narodził się w czasach szkolnych, przetrwał próbę czasu. Przez lata tworzyli zgraną parą.
W 1993 roku na świecie pojawiła się ich córka Alicja, a w planach był także ślub. Te marzenia musiały jednak poczekać. Powód? Kariera Walewskiej nabierała tempa, a zagraniczne kontrakty i częste wyjazdy sprawiały, że trudno było znaleźć czas na sformalizowanie związku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Walewska o muzyce operowej
Czytaj również: Walewska przyszła w obcisłej sukni. Błyskotki zrobiły robotę
Z czasem w związku zaczęły pojawiać się pierwsze rysy. Kariera Małgorzaty Walewskiej dynamicznie się rozwijała. Pojawiały się kolejne propozycje, a jej nieobecności stawały się coraz częstsze. Dla partnera artystki nie było to łatwe.
- Miał problem z moim tempem życia, a ja nawet nie pojmowałam, że jest takie szalone. Daleko nam było do klasycznego modelu rodziny. Na szczęście, w przeciwieństwie do mojej, praca Piotrka nie miała sztywnych ram - mówiła Walewska w rozmowie z Onetem.
Zaczęła pojawiać się zazdrość i napięcia, które prowadziły do nieporozumień. Choć Walewska starała się ratować relację, w pewnym momencie zrozumiała, że musi podjąć trudną decyzję o rozstaniu. Punktem zwrotnym okazała się sytuacja związana z chorobą śpiewaczki.
Choroba Walewskiej
W 2010 roku Małgorzata Walewska trafiła do szpitala i przeszła operację serca. Z czasem okazało się, że była ona niepotrzebna. Źródłem arytmii okazała się borelioza. Pobyt w szpitalu stał się dla artystki momentem refleksji.
W swojej książce "Moja twarz brzmi znajomo. Małgorzata Walewska, pierwsza dama polskiej opery" wspomina, że to właśnie wtedy zaczęła głęboko analizować swoje życie. Zrozumiała, że przez lata idealizowała relację z Piotrem Kokosińskim. Para rozstała się na początku 2014 roku.
Rozstanie było dla Walewskiej trudnym doświadczeniem, a jeszcze większym ciosem była nagła śmierć byłego partnera. Piotr Kokosiński zmarł w styczniu 2016 roku, co artystka mocno przeżyła.
- Dopiero po jego śmierci okazało się, że to, że nie mieliśmy ślubu, jest problemem. Nie mogłam zająć się pogrzebem. Nie miałam dostępu do żadnych informacji na jego temat. Formalnie byłam obcą osobą - wspomina w tej samej rozmowie.
Dziś Małgorzata Walewska jest już babcią – jej córka Alicja Kokosińska w 2021 roku powitała na świecie córeczkę. Walewska od lat aktywnie działa w mediach społecznościowych, bardzo ceni sobie prywatność i rzadko dzieli się szczegółami swojego życia osobistego.
Zobacz także: Przeżyła z nim 30 lat. O śmierci poinformował ktoś inny
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl