10 lat temu nagrała hit. Potem trafiła na odwyk. Tak wygląda dziś
W 2014 roku Karolina Czarnecka wystąpiła z piosenką "Hera, koka, hasz, LSD", do której następnie nagrała teledysk. Czarnecka miała wówczas 25 lat. Rok później trafiła na terapię i odwyk. - Psychoaktywne wytwory wyobraźni sprowokowały mnie do tego, że już nie miałam wyjścia - powiedziała artystka.
25.09.2024 | aktual.: 25.09.2024 18:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na 35. Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu Karolina Czarnecka wykonała cover piosenki "Heroin and Cocaine" (po polsku: "Hera, koka, hasz, LSD) zespołu The Tiger Lillies, który stał się hitem polskiego internetu. Choć otoczeniu 25-latki zdawało się, że w śpiewaniu o narkotykach nie ma nic złego, Czarnecka już wtedy zmagała się z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu. Rok później trafiła na odwyk.
Karolina Czarnecka i "Hera, koka, hasz, LSD"
35-letnia dziś Karolina Czarnecka była gościnią podcastu "Po odwyku" Jakuba Żulczyka i Juliusza Strachoty. To właśnie tam opowiedziała, co działo się tuż po słynnym występie we Wrocławiu, z którego nagranie udostępnione na YouTubie zostało odtworzone do tej pory ponad 17,5 mln razy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Po każdym koncercie, po każdym spotkaniu, w każdym mieście. Nie było problemu, żebym miała narkotyki. (..) Bardzo łatwo mi było w to wejść - powiedziała Czarnecka.
- Ja miałam tak, że alko (alkohol - przyp. red.) to taka baza, trawa to takie drugie danie i dalej to, co tam było (...) koka, jakieś kwasy czy amfetamina - dodała w rozmowie.
Choć temat narkotyków był obecny w jej życiu, nie było go w jej świadomości.
- Momentami zabawa, cała struktura świetnie zorganizowana, wiadomo, gdzie jest dilerka, ale też zarazem odłączanie się elementów ważnych. Dla mnie takim najmocniejszym elementem pobudki to był pierwszy moment, w którym dostałam umowę na produkt "Karolina Czarnecka", ja byłam w bardzo czynnym uzależnieniu, ale jednak zrobiło to na mnie wrażenie. A drugi moment, który był dla mnie bardzo ważny, to relacja. Straciłam relację z moją siostrą, która jest ode mnie rok starsza i zawsze byłyśmy blisko. I coś mi zaczęło wtedy zgrzytać, że coś jest nie tak - oznajmiła.
Trwa głosowanie w plebiscycie #Wszechmocne. Kliknij w baner poniżej, by oddać głos na swoją Wszechmocną!
Zobacz także
Karolina Czarnecka trafiła na odwyk
Karolina Czarnecka nie ukrywała w rozmowie z Jakubem Żulczykiem i Juliuszem Strachotą, że miała wiele sygnałów od osób z otoczenia, że zmaga się z poważnym uzależnieniem. Kiedy wróciła do Warszawy po wyjeździe do Gruzji, w którym miała kilka podejść do odstawienia alkoholu i narkotyków, sama zrozumiała, że to nie przelewki.
- Jak wróciłam do Warszawy to było apogeum na każdym polu, ale najbardziej na polu psychicznym. Nie dźwigałam tego tematu, to nie działało na mnie tak, jak wcześniej. Psychoaktywne wytwory wyobraźni sprowokowały mnie do tego, że już nie mam wyjścia - opowiadała.
Miała 26 lat, gdy zdecydowała się pójść na terapię i odwyk.
- Na NFZ, na terapię uzależnień. Ona była taka intensywna. W sumie spędzałam tam siedem godzin w tygodniu - podsumowała.
Dziś Karolina Czarnecka zajmuje się muzyką i aktorstwem. Niedawno wydała płytę pt. "Matka". W 2022 roku urodziła córkę, Józefinę.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.