Diety, które szybko stają się hitami, obiecują zwykle utratę kilku kilogramów w krótkim czasie. Błyskawiczne rezultaty mają zachęcać do ogromnych wyrzeczeń, które najczęściej wiążą się z proponowanym jadłospisem. Jednak osoby, którym z trudnością przychodzi trzymanie się sztywnych zasad, mogą spróbować innych sposobów na to, by schudnąć. Te drobne i mało odczuwalne zmiany, wprowadzone do codziennego życia, odejmą ci nawet pięć kilo!
Diety, które szybko stają się hitami, obiecują zwykle utratę kilku kilogramów w krótkim czasie. Błyskawiczne rezultaty mają zachęcać do ogromnych wyrzeczeń, które najczęściej wiążą się z proponowanym jadłospisem. Jednak osoby, którym z trudnością przychodzi trzymanie się sztywnych zasad, mogą spróbować innych sposobów na to, by schudnąć. Te drobne i mało odczuwalne zmiany, wprowadzone do codziennego życia, odejmą ci nawet pięć kilo!
Ograniczenie codziennego limitu o 500 kalorii to aż pół kilograma mniej tygodniowo. Ten sposób na odchudzanie jest świetną receptą dla osób, które - dbając o linię - nie lubią wywracać do góry nogami swojego menu. Można jeść te same rzeczy, a jedyne, co należy zrobić, to zrezygnować z jednego kalorycznego produktu lub kilku, których łączna wartość energetyczna wynosi 500 kalorii.
Izabella O'Sullivan (io/pho, kobieta.wp.pl) na podst. Foxnews.com
Owoc zamiast batonika
Porcja białka, warzywa, owoce - w ich jedzeniu chodzi nie tylko o to, by dostarczyć organizmowi cennych składników odżywczych, ale także o to, by przez dłuższy czas czuć się nasyconym. Jeśli na drugie śniadanie wybierzesz batonik, już pięć minut po jego zjedzeniu zapomnisz, że miałaś coś w ustach. Kiedy zastąpisz go owocem albo serkiem wiejskim, nie będziesz czuła potrzeby, by chwilę później zjeść coś innego.
Spalaj kalorie
Marsz, bieganie i jazda na rowerze pozwolą ci spalić najwięcej kalorii. Ćwiczenia o średniej intensywności, wykonywane co najmniej pięć razy w tygodniu, sprawią, że pozbędziesz się każdorazowo minimum 300 kalorii.
Ruch na świeżym powietrzu
Każda dodatkowa aktywność fizyczna (poza zaplanowanym schematem) zapewni utratę kolejnych 200 kalorii dziennie. Już 10-minutowy spacer, chociażby po biurze, to od 75 do 100 kalorii mniej. Świetne rezultaty może też przynieść wybieranie schodów zamiast windy albo parkowanie nieco dalej niż zwykle i zafundowanie sobie w ten sposób dłuższego spaceru.
Monotonia wrogiem sylwetki
Nie wykonuj w kółko tych samych ćwiczeń. Jeśli w ostatnim czasie dużo czasu poświęcałaś na bieganie, dodaj teraz trening siłowy. Jest on szczególnie ważny w przypadku osób chcących stracić na wadze, gdyż pozwala zbudować mięśnie i dzięki temu poprawić metabolizm. W im lepszej są kondycji, tym lepiej organizm radzi sobie ze spalaniem dostarczanej mu energii, także wtedy, gdy odpoczywasz.
Wprowadzając elementy treningu siłowego masz gwarancję, że chudniesz nie tylko wtedy, gdy ćwiczysz, ale że twój organizm cały czas pracuje na ładniejszą sylwetkę.
Czytaj etykiety
Bądź szczególnie wyczulona na "ukryte" składniki, takie, jak syrop kukurydziany, cukry, oleje - wszystkie one dodają kaloryczności. Dobrze też upewnić się, ile porcji przewidzianych jest w kupowanym produkcie. Może się na przykład zdarzyć, że podana na etykiecie wartość energetyczna będzie odnosić się tylko do jednego z dwóch zawartych w opakowaniu batonów. Jeśli więc zjesz oba, dostarczysz sobie wszystkiego, co wymienione, ale podwójnie.
Koniec z zakazami
Dążąc do upragnionej sylwetki, nie rób listy rzeczy, których nie wolno ci zjeść. Takie zakazy mogą jedynie spowodować, że akurat na te produkty będziesz miała największą ochotę. Jeśli oprzesz się pokusie, prawdopodobnie pojawi się złość i smutek, że jesteś skazana na to, by ich sobie odmawiać. Kiedy natomiast złamiesz zasady i sięgniesz po zabronione smakołyki, będziesz na siebie wściekła za swoją słabą wolę.
Dlatego ważne jest, by nawet osoby, które się odchudzają, mogły od czasu do czasu zjeść czekoladę czy lody. Jeśli będą się trzymać małych porcji i na odrobinę szaleństwa pozwalać sobie jedynie sporadycznie, na pewno nie odbije się to negatywnie na ich wadze.
Zapisuj, co zjadłaś
Ta praktyka, może nieco sarkastycznie przedstawiona w powieściach o Bridget Jones, może zdziałać wiele dobrego. Zapisywanie wszystkiego, co się danego dnia zjadło wraz z wartościami kalorycznymi poszczególnych produktów, pozwala bardziej świadomie spojrzeć na własną dietę. Nie tylko lepiej można w ten sposób kontrolować to, co jemy, ale także szybciej wychwycić rzeczy, które warto wyeliminować lub ograniczyć.
Ogranicz alkohol
Zawiera mnóstwo pustych kalorii. Największym zabójcą mogą być drinki i koktajle. Jedna margarita to nawet 600 kalorii! Jeśli nie chcesz rezygnować z alkoholu, wybierz wino albo piwo i ogranicz ich spożycie.
Jedz częściej
Osoby, przechodzące na dietę, często wyznają błędne przekonanie, że muszą nie tylko zredukować porcje, zmienić skład posiłków, ale także rzadziej jeść. Tymczasem dietetycy przekonują, że pięć, a nawet sześć, mniejszych posiłków przyniesie większe korzyści, niż trzy obfite. Wbrew pozorom, duże znaczenie ma to, czy dzienny limit - na przykład 1500 kalorii - rozbijemy na trzy, czy na pięć posiłków. Jedząc skromniejsze porcje, dajemy organizmowi czas na to, by je prawidłowo strawił. Ten nawyk ma jeszcze dwie dodatkowe zalety: częstsze posiłki usprawniają metabolizm, a także sprawiają, że nie czujemy potrzeby sięgania po inne przekąski.
Izabella O'Sullivan (io.pho, kobieta.wp.pl) na podst. Foxnews.com