20‑letnia Amerykanka poślubiła lalkę-zombie. "Nigdy nie byłam szczęśliwsza"
W dzisiejszych czasach śluby ze starszymi o dekady partnerami są na porządku dziennym. Mimo to historia 20-letniej Felicity Kadlec i jej 37-letniej partnerki wzbudza ogromne zainteresowanie w sieci. Wszystko przez to, że wybranka Amerykanki jest... lalką.
Od kilku lat mówi się o soligamii, czyli poślubianiu samego siebie. Amerykanka Felicity Kadlec poszła o krok dalej, a szczęście znalazła w ramionach... ukochanej lalki-zombie. Dowodem miłości miało być powiedzenie sobie sakramentalnego "tak".
Nietypowa uroczystość zaślubin odbyła się w amerykańskim miasteczku Tiverton w stanie Rhode Island. W ceremonii uczestniczyli przyjaciele 20-latki i osiem innych lalek-zombie. Kadlec przekonuje, że dopiero po ślubie z Kelly czuje, że jej świat jest "kompletny".
Gdy Felicity miała 13 lat, znalazła w sieci sklep z przerażającymi lalkami. To w nim ojciec kupił jej Kelly. Uczucia do lalki pojawiły się, gdy skończyła 16 lat. Wtedy jednak próbowała zagłuszyć uczucia.
– W zeszłym roku zmarł mój tata. Wtedy zbliżyłam się do Kelly, znalazłam ukojenie w jej ramionach. Była pamiątką, którą dostałam od niego – opowiada 20-latka.
Po śmierci ojca postanowiła, że nie będzie dłużej kryć się ze swoimi uczuciami. Choć większość osób nie akceptuje jej związku z lalką, ona, jak sama przyznaje, nigdy nie czuła się szczęśliwsza. Mimo że Kelly nie wygląda jak zwykła lalka – wielu może uznać jej aparycję za odrażającą – Felicity nie zmieniłaby w niej ani jednej rzeczy.
Wyjaśniła, że poślubiła Kelly, bo w pełni ją akceptuje i nie przeszkadzają jej nawet jej "zakrwawiona twarz i brak szczęki". – Dla mnie jest idealna. Wiem, że mnie kocha. Wiem, że ona to ta jedyna i chcę spędzić z nią resztę życia – mówi 20-latka.
– Jesteśmy naprawdę blisko – przytulam ją, przy niej jestem bezpieczna. W intymnych chwilach czuję między nami głęboką więź – podsumowuje Kadlec.
O ile ślub z samym sobą można uznać za nieco dziwaczny trend, ślub z lalką-zombie wzbudza o wiele więcej kontrowersji. Felicity nie mówi publicznie o swoim zdrowiu psychicznym. Nie wiadomo, czy pozostaje pod opieką psychologa lub psychiatry.
Źródło: Ladbible
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl