23‑latek zabił mężczyznę, który molestował jego partnerkę. Resztę życia spędzi w więzieniu
Są takie czyny, które trudno jednoznacznie etycznie ocenić. Jace Crehan z Louisiany w Stanach Zjednoczonych właśnie został skazany na długie lata więzienia za zabicie 47-latka. Podczas rozprawy powiedział, że "nie jest mu przykro", ponieważ zamordowany mężczyzna molestował seksualnie jego partnerkę.
Jace nie urodził się mordercą – trudno powiedzieć, by ktokolwiek się nim rodził. Gdyby jego partnerka Brittany nie została zaatakowana, prawdopodobnie nadal oboje wiedliby szczęśliwe, spokojne życie. Stało się jednak inaczej. Jace z zimną krwią zamordował Noce'a, byłego chłopaka matki Brittany.
Dziewczyna była wychowywana przez Noce'a przez dziesięć lat. W tym czasie, jako dziecko, mężczyzna molestował ją seksualnie. Mimo że Noce był obserwowany przez opiekę społeczną, sytuacja się powtarzała, a ona sama miała poczucie, że system sprawiedliwości ją zawiódł. 13 dni przed zabójstwem Noce nie przyznał się w sądzie do molestowania dziewczyny, gdy była dzieckiem. W efekcie wciąż cieszył się wolnością.
Noce został zamordowany przez zdesperowanego Jace'a w czasie, gdy 47-latek spał w przyczepie campingowej, w której mieszkał. Chłopak Brittany zadał mu kilka pchnięć nożem, a także dusił. Dziewczyna również była obecna na miejscu zbrodni i została oskarżona o współudział w zabójstwie.
Do zdarzenia doszło w 2015 roku. Teraz sąd wydał wyrok w tej sprawie. 23-letni Jace Crehan został skazany na dożywocie. 20-letnia Brittany spędzi w więzieniu najbliższe 40 lat. Kiedy Crehan słuchał wyroku, jego twarzy była bez wyrazu. – Niczego nie żałuję. Teraz czuję się lepiej. Wiem, że to, co zrobiłem, nie było złe – mówił mężczyzna wcześniej w trakcie śledztwa. – Wiem, że sprawiłem, że jej życie jest lepsze. To mi wystarczy – mówił skazany.
Jace i Brittany początkowo nie mieli zamiaru zamordowania Noce'a. Mężczyzna chciał go związać i pobić, tak, by "poczuł ten strach, który wcześniej czuła Brittany". Skazany opowiadał, że Noce stracił przytomność, a kiedy się ocknął, rzucił się na dziewczynę. Wówczas Jace dźgnął go nożem.
– Nie można pozwolić na to, by ludzie wymierzali sprawiedliwość własnymi rękami – komentował sprawę w rozmowie z "Fox News" prokurator okręgowy Hillar Moore III.
W 2012 roku sąd w Teksasie uniewinnił ojca, który skatował na śmierć pedofila molestującego jego 5-letnią córkę. Do tragedii doszło, kiedy 4-osobowa rodzina pracowała na swojej farmie. Pomagał im 47-letni Meksykanin, Jesus Mora Flores. Zszokowany ojciec nakrył go, jak molestuje pięciolatkę i natychmiast się na niego rzucił. Kiedy Meksykanin stracił przytomność, ojciec dziecka wezwał karetkę. – On zgwałcił moją córkę, pobiłem go, a teraz umiera. Potrzebuję pilnie karetki – powiedział dyspozytorowi, jak podaje "Huffington Post". W tym przypadku prokurator uznał, że mężczyzna działał w afekcie i nie wniósł oskarżenia o zabójstwo.