Blisko ludzi"4 miesiące i 4 dni czekałem na dobrą diagnozę". Żona pana Bogusława zmarła

"4 miesiące i 4 dni czekałem na dobrą diagnozę". Żona pana Bogusława zmarła

"4 miesiące i 4 dni czekałem na dobrą diagnozę". Żona pana Bogusława zmarła
Źródło zdjęć: © Forum | Daniel Dmitriew
Agata Porażka
01.12.2018 16:58, aktualizacja: 01.12.2018 18:58

Pan Bogusław i pani Stanisława byli małżeństwem przez 57 lat. Do czasu, gdy kobieta zachorowała na nowotwór. Niestety na poprawną diagnozę musiała czekać bardzo długo. Za długo.

"Mojej kochanej Stasi już ze mną nie ma" - opowiada gazecie "Fakt" pan Bogusław z Czeladzia - "Na dobrą diagnozę czekała, aż 124 dni! Kiedy dowiedzieliśmy się, że to chłoniak, było już za późno. Mam pretensje do lekarzy, że nie potrafili pomóc jej na czas".

Pierwsze laboratorium, w którym badała się żona pana Bogusława, nie wykryło u niej nowotworu. Dopiero drugie badanie, zlecone prywatnie, wykazało obecność chłoniaka. "4 miesiące i 4 dni czekałem na dobrą diagnozę. Jak to możliwe, że pierwsze laboratorium nie stwierdziło nowotworu" - pyta pan Bogusław.

Pani Stanisława zmarła po walce z chorobą. Teraz jej mąż chce żeby lekarze, którzy nie wykryli u niej choroby za pierwszym razem, ponieśli konsekwencje. Starszy pan nie potrzebuje odszkodowania, a pragnie jedynie, żeby ci ludzie już nie pracowali w zawodzie. Choć szpital nie ma sobie nic do zarzucenia, to dziennik "Fakt" informuje, że sprawa została skierowana do Ministerstwa Zdrowia, które powiadomiło prokuraturę oraz do Narodowego Funduszu Zdrowia i Izby Lekarskiej.

Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (95)
Zobacz także