46‑letnia aktorka składa życzenia dużo starszej partnerce. "Dziś, jutro, zawsze"
Związek Sarah Paulson i Holland Taylor od początku budził skrajne emocje. Między kobietami są 32 lata różnicy. Im to zupełnie nie przeszkadza. Teraz Paulson uczciła urodziny ukochanej w naprawdę piękny sposób.
Paulson, znana z serii "American Horror Story", jest zakochana w Taylor jak nastolatka. Wystarczy spojrzeć na jej ostatni wpis na Instagramie. "Wszystkie drogi prowadziły mnie do tej twarzy, do tych oczu, do tej duszy. Jesteś dla mnie wszystkim" – czytamy pod zdjęciami, które udostępniła w sieci. "Patrzę na ciebie, dzieciaku. Dziś, jutro, zawsze" – dodała gwiazda.
Sarah Paulson i Holland Taylor
46-latka napisała jeszcze, że jeśli nie spodoba jej się fotografia, którą wstawiła, to ma nadzieję, że się nie obrazi. Jej zdaniem jest perfekcyjna, więc to zdjęcie również. Dalej nazwała ją swoim skarbem i wyznała miłość.
Aktorki zaczęły spotykać się w 2015 r. Sarah wysłała Holland wiadomość na Instagramie. W jednym z wywiadów wyjaśniła, że początkowo łączyła je tylko przyjaźń. Mimo że dziś tworzą jedną z bardziej udanych par Hollywood, spadła na nie lawina krytyki.
Zobacz także: Mandaryna martwi się o syna. Xavier wybrał kierunek studiów, a ona ma wątpliwości
Wielu twierdziło, że nie powinny być razem z powodu dużej różnicy wieku. Wyśmiewali się wręcz, gdy pojawiały się zdjęcia, na których trzymały się za ręce albo przytulały. One jednak kompletnie nie przejmują się hejtem. Są ze sobą bardzo szczęśliwe. "Nasza relacja jest silna" – mówiła 78-letnia Taylor.
Sama Paulson zauważyła, że cała ta krytyka ma coś wspólnego z niechęcią do konfrontacji ze śmiertelnością, ale także odzwierciedla "nasze własne podejście do wieku i przekonanie, że bycie starym oznacza zaprzestanie chcenia czegokolwiek". Ostrzegła też, że każdy, kto zaatakuje jej ukochaną, będzie miał z nią do czynienia.