Agnieszka Włodarczyk z rodziną w Dubaju. Zdjęcie jak z pocztówki
Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś wyjechali w grudniu do Dubaju. Aktorka przyznała się, że taki kraj niekoniecznie należy do jej ulubionych, ale spróbuje zmienić swoje nastawienie. Patrząc na jej najnowsze zdjęcie, można stwierdzić, że chyba już całkiem dobrze odnajduje się wśród drapaczy chmur i ogromnego przepychu.
27.12.2021 20:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Agnieszka Włodarczyk odnalazła upragnione szczęście u boku sportowca Roberta Karasia. Para doczekała się dziecka, ale pojawienie się małego człowieka w ich życiu, nie sprawiło, że nagle zmienili styl życia.
Robert Karaś nadal poświęca ogromną część swojego czasu na treningi i często podróżuje. Wyjazd do Dubaju jest związany z przygotowaniami triathlonisty do trzech wyścigów.
Agnieszka Włodarczyk i mały Milan pojechali razem z nim, chociaż dla aktorki to nie był wymarzony kierunek.
"Nigdy nie marzyłam o wycieczce do Dubaju. Kojarzył mi się głównie z drapaczami chmur, przepychem, betonem, piachem, ropą naftową no i z tym, o czym jest ostatni film Marysi Sadowskiej. Wolałam kierunki, gdzie królowała bujna roślinność, a ceny wynajmu apartamentu czy czegokolwiek, nie przyprawiały o zawrót głowy. Gdzie mogłam chodzić w wyciągniętych szarawarach, starych ulubionych klapkach, bez makijażu i czuć się ok" - przyznała na Instagramie, jednocześnie dodając, że liczy, że uda jej się odczarować w swojej głowie wizerunek Dubaju.
Oszałamiający widok
Aktorka spędziła święta z daleka od rodzinnego domu, ale patrząc na jej zdjęcia, które regularnie dodaje na Instagramie, można wywnioskować, że zaczyna coraz lepiej się czuć w tym nietypowym mieście.
Na najnowszej fotografii promienieje w towarzystwie ukochanego oraz syna, a za nią rozpościera się widok na Burdż Chalifa, czyli najwyższy budynek świata o wysokości 828 metrów.
Zdjęcie na tle tego wieżowca to obowiązkowy element wyprawy dla wielu osób. Agnieszka Włodarczyk zażartowała, że cała rodzina wyszła dosłownie jak z pocztówki "I znowu wyglądamy jak wklejeni" - napisała.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!