Alicja Walczak brała udział w pierwszym "Big Brotherze". Zaskakujące, czym się teraz zajmuje

Alicja Walczak rozpoczynała karierę jako modelka. W wieku 22 lat wyjechała za granicę, pracując przez kilkanaście lat na międzynarodowych wybiegach. Polscy widzowie znają ją przede wszystkim z pierwszej edycji programu "Big Brother". Walczak wspominała reality show, mówiąc, że nie wiedziała, czego się po nim spodziewać.

"Było to swoistym eksperymentem. Było w nas dużo spontaniczności, mimo że czuliśmy się tam dość dziwnie, bo nigdy wcześniej nikt z nas nie znajdował się pod stałą obserwacją kamer. Zresztą nie wiedzieliśmy wtedy o obecności niektórych z nich, np. tej z noktowizorem, która obserwowała nas w nocy - mówiła w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim.

Zobacz także: Po "Big Brotherze" opuściła Polskę. Jak dziś wygląda Monika Sewioło?

Alicja po emisji programu starała się podtrzymać zainteresowanie mediów swoją osobą. Uczestniczyła w pokazach mody i ważnych wydarzeniach branżowych. Jednocześnie rozwijała własne zainteresowania. Celebrytka uwielbiała podróżować i poznawać nowe kultury.

Nie zapomniała jednak o programie, któremu zawdzięczała popularność. Często wspominała w wywiadach z dziennikarzami udział w "Big Brotherze". W 2019 r. wzięła udział w nagraniach do jednego z odcinków nowej edycji. W rozmowie z Plejadą przyznała, że nie żałuje występów w reality show.

"To było ciekawe doświadczenie, dzięki któremu mogłam lepiej poznać samą siebie. Poza tym nadal jestem rozpoznawalna i spotykam się z serdeczną reakcją ludzi" - powiedziała.

Aktywności w show-biznesie nie ułatwiały jej problemy zdrowotne. Alicja była ofiarą poważnego wypadku samochodowego, przez który długo dochodziła do dawnej kondycji. Latami uczęszczała na rehabilitację.

"Miałam ciężki wypadek samochodowy, zderzenie czołowe. Doznałam poważnego urazu kręgosłupa, w związku z czym cały czas muszę być rehabilitowana. Łączę to jednak ze sportem, dzięki czemu mogę normalnie funkcjonować" - tłumaczyła w Fakcie.

Zachorowała również na nowotwór drobnokomórkowy płuc. Udało się jej jednak pokonać raka. Podczas badań okazało się, że wszystkie guzki się cofnęły. Swoje uzdrowienie nazwała "cudownym". "Miałam osobisty kontakt z Jezusem, który powiedział, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych" - przyznała w jednym z wywiadów.

Walczak zniknęła na jakiś czas z show-biznesu. Po wyjściu z programu postawiła na rozwój, naukę i zwiedzanie świata. Obroniła pracę dyplomową na gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych i rozpoczęła dwa inne fakultety, w tym studia dziennikarskie oraz graficzne. Założyła również własną firmę, w której łączy swoje największe artystyczne pasje - fotografię i malarstwo.

"Wrażliwość na otaczający świat, piękno i harmonia, które są mi tak bliskie od najmłodszych lat, sprawiły, że był to kierunek moich zainteresowań. Już w szkole podstawowej ukazywałam artystyczne talenty, wygrywając konkursy plastyczne, recytatorskie, ze śpiewu i sportu. Zdolności te odziedziczyłam po mamie, była wszechstronnie utalentowana. Obecnie robię wystawy mojego malarstwa, fotografii i uczestniczę w licznych plenerach malarskich" - dodała w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim.

Swoje zdolności artystyczne prezentuje także na Instagramie. Alicja publikuje na profilu swoje aktualne zdjęcia, fotografie z wakacji oraz chwali się swoimi obrazami. Widać, że życie poza czerwonym dywanem i błyskiem fleszy doskonale jej służy.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.