"Zrezygnowałam całkowicie". Mówi, co wyeliminowała z diety
Aneta Zając w ostatnich miesiącach przeszła widoczną metamorfozę, którą teraz skomentowała w rozmowie z mediami. Opowiedziała o kulisach zmian, które zaszły w jej życiu i podkreśliła, jak wielką rolę odegrała odpowiednia diagnoza. A także dieta.
Aneta Zając szerokiej publiczności znana jest przede wszystkim z roli Marysi Radosz w serialu "Pierwsza miłość", w którym występuje od 2004 roku. Grała również w innych produkcjach telewizyjnych, takich jak "Plebania", czy "Na dobre i na złe". W 2014 roku wygrała program "Taniec z gwiazdami".
W marcu za pośrednictwem Instagrama podzieliła się swoją przemianą. Napisała wówczas: "Patrzę na siebie ze stycznia i mam ochotę mocno przytulić tamtą Anetę. Podziękować, że znalazła w sobie siłę, by zrobić potrzebne badania, poszukać specjalistów i zawalczyć o siebie. Dzięki niej dziś jestem tu, gdzie jestem. Odpowiednia diagnoza i wsparcie bliskich, rodziny i przyjaciół, potrafi dać ogromną siłę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sprawdzam" - Huawei Watch 5
Teraz w wywiadzie dla party.pl opowiedziała o szczegółach swojej przemiany. Podkreśliła, że największe znaczenie ma odpowiednia diagnoza i stosowanie się do zaleceń specjalisty. – Poszłam zrobić badania krwi. Zrobiłam inne badania potrzebne, które lekarz mi przepisał. Z wynikami poszłam do niego i wszystko było jasne. On wiedział, w jakim kierunku powinien mnie pokierować i ja się do tego stosuje.
Aktorka nie zdradziła, co dokładnie jej dolega, nie chcąc, by inni sugerowali się jej wynikami. – Nie chciałabym, żeby ktoś sobie pomyślał, że ona robi to, bierze np. to i ja sobie też wezmę. (...) To jest bardzo niebezpieczne (...) Trzeba pójść do osoby, która się tobą zaopiekuje, do lekarza – przestrzegła.
Zając wyjawiła jednak, że na nowej diecie unika cukru i produktów słabej jakości. – Z takich codziennych nawyków to na pewno zrezygnowałam z cukru całkowicie. Nie ma w mojej diecie cukru, oprócz tego cukru znajdującego się w owocach, takiego naturalnego. I bardziej stawiam na produkty dobre jakościowo. (...) Wcześniej (...) miałam dużo wykluczeń żywieniowych, ale teraz bardziej słucham swojego organizmu, a nie idę za modą – podsumowała.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.