"Mam ozempicowe dziecko". Nieoczekiwany skutek przyjmowania leków odchudzających
Coraz więcej kobiet stosujących popularne leki odchudzające z grupy agonistów GLP-1 niespodziewanie zachodzi w ciążę. Brytyjska Agencja ds. Leków i Produktów Opieki Zdrowotnej (MHRA) ostrzega, że nie są to odosobnione przypadki. W oparciu o najnowsze informacje rekomenduje stosowanie podwójnej antykoncepcji.
Ozempic, Wegovy, Mounjaro, Saxenda i Victoza to leki, które od kilku lat szturmem zdobywają rynek. Choć pierwotnie opracowane w leczeniu cukrzycy, dziś są szeroko stosowane także jako wsparcie w walce z nadwagą i otyłością. W samych Stanach Zjednoczonych – według badania KFF Health Tracking Poll z maja 2024 roku – około 15 milionów dorosłych sięgnęło po te preparaty.
Działają one poprzez naśladowanie działania hormonów jelitowych, które regulują poziom cukru we krwi i zmniejszają apetyt. Semaglutyd – główny składnik Ozempicu i Wegovy – oraz tirzepatyd w Mounjaro wpływają też na procesy metaboliczne, które pośrednio mogą przywracać regularność cykli owulacyjnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czego nie powinna jeść kobieta w ciąży?
Większe ryzyko zajścia w ciążę
MHRA, odpowiednik polskiego Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, wydała oficjalny komunikat: kobiety przyjmujące leki GLP-1, szczególnie Mounjaro, powinny zabezpieczać się dodatkowo. Wszystko przez rosnącą liczbę zgłoszeń dotyczących ciąż, do których doszło mimo stosowania antykoncepcji. Temat opisał Newsweek, zwracając uwagę na zaskakujący efekt uboczny tych leków.
Agencja odnotowała łącznie 40 takich przypadków, w tym 26 związanych wyłącznie z Mounjaro. "Osobom przyjmującym Mounjaro, które mają nadwagę i stosują doustną formę antykoncepcji, zaleca się również stosowanie niedoustnej formy antykoncepcji. Dotyczy to tylko osób przyjmujących Mounjaro i jest szczególnie ważne przez cztery tygodnie po rozpoczęciu stosowania Mounjaro i po każdym zwiększeniu dawki" – informuje MHRA.
MHRA przypomina jednocześnie, że nowe wytyczne nie zastępują konsultacji lekarskiej. "Niniejsze wytyczne nie powinny być stosowane jako substytut lektury ulotki informacyjnej dla pacjenta lub rozmowy z pracownikiem służby zdrowia w ramach procesu przepisywania leków" – podkreśla.
"Zaszłam w ciążę po Ozempicu"
Jak opisał Newsweek, setki kobiet dzielą się w internecie osobistymi historiami nieplanowanych ciąż po stosowaniu leków odchudzających z grupy GLP-1. Na Facebooku powstała nawet grupa "I got pregnant on Ozempic" ("Zaszłam w ciążę po Ozempicu").
"Mam ozempicowe dziecko... Widziałam wiele postów na temat Ozempic i pytań o skutki uboczne, ale nie zauważyłam, żeby ktokolwiek ostrzegał przed ciążą... lol" – napisała jedna z użytkowniczek.
Inna dodała: "Zaszłam w ciążę po Ozempicu podobnie jak wiele innych kobiet... Brałam Ozempic przez 6 tygodni i dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Byłam przerażona".
Co mówią lekarze?
Specjaliści wskazują, że zjawisko to może mieć biologiczne podstawy. "Istnieje zjawisko 'ozempicowych dzieci'. Myślę, że można to wyjaśnić tym, że te kobiety wcześniej miały problemy z owulacją. Dzięki poprawie zdrowia, którą przyniósł lek, zaczęły regularnie owulować, więc łatwiej było im zajść w ciążę" – wyjaśnia dr Ilana Ressler, endokrynolożka z kliniki Illume Fertility w rozmowie z "Interesting Engineering".
Świadome decyzje to bezpieczniejsze leczenie
Eksperci podkreślają, że leki z grupy GLP-1 to skuteczne narzędzia w leczeniu otyłości i cukrzycy. Jednak jak każdy silnie działający preparat, wymagają odpowiedzialnego stosowania. W przypadku kobiet w wieku rozrodczym oznacza to dokładne planowanie – nie tylko diety, ale i antykoncepcji.
MHRA apeluje do pacjentek i lekarzy o zwiększoną czujność. A kobiety dzielące się swoimi historiami przypominają: "warto czytać nie tylko ulotki, ale i opinie innych pacjentów".
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl