Anglia. Zazdrosny mężczyzna zabił byłą dziewczynę, gdy ta wracała z randki. Dostał za to 19 lat więzienia
Cristina Ortiz-Lozano zginęła z rąk ekspartnera Abdelaziza El Yechioui Ourzata we wrześniu 2019 r., bo zostawiła go po 12 latach i szukała miłości gdzie indziej. Ława przysięgłych nie miała dla Ourzata litości i wydała wyrok w 5 godzin. Idzie za kratki na 19 lat.
28-latka opuściła pub w towarzystwie Vincente Breso-Bioscaza, z którym była na randce i udała się w stronę swojego domu. Nie wiedzieli, że jej były chłopak śledził ich przez całą drogę. Rzucił się na nią z nożem, gdy weszła do domu. Kobieta zginęła na miejscu.
Ortiz-Lozano i Ourzata byli parą przez 12 lat. Po ogłoszeniu wyroku pochodzący z Maroka mężczyzna – jak twierdzą media – nie okazywał żadnych emocji. Sędzia Jane Miller zwróciła się do niego tak: "Kiedy powiedziała ci, że to koniec, ty nie potrafiłeś się z tym pogodzić. W następnych miesiącach i w nocy, gdy zabiłeś Cristinę, przyjąłeś postawę 'tego biednego'. Nie zaakceptowałeś, że to ty doprowadziłeś do zerwania. Użalałeś się nad sobą. Zobaczyłeś ją z innym mężczyzną. Byłeś zazdrosny i zły, że tak szybko o tobie zapomniała".
Zobacz też: Piaseczny jest w szpitalu. Korwin Piotrowska oburzona skandalicznym wpisem Kołakowskiej
Zabił z zazdrości
Manuel Ortiz-Cortez, ojciec Cristiny, który mieszka w Hiszpanii, napisał w poruszającym liście, że Ourzata zniszczył jego rodzinę. "Cristina dzwoniła do nas codziennie o 9 wieczorem. Teraz ta godzina jest najgorszą w ciągu dnia. Teraz jeszcze prawdopodobnie musimy się przeprowadzić – po 40 latach, bo rodzina zabójcy mieszka 200 metrów dalej. Przyjęliśmy go jak syna… Mówił, że jestem dla niego jak drugi ojciec. Jaki powód miałeś, by zabić moją córkę? Jak mogłeś zrobić to jej i nam?" – pytał załamany mężczyzna.
Adwokat mordercy przekazał jego odpowiedź. Ourzata przekonywał, że wstydzi się swojego czynu. I nie ma pojęcia, co doprowadziło do tego, że zabił byłą dziewczyną. Twierdził, iż wszystko wymknęło się spod kontroli i nigdy nie pomyślałby, że skrzywdzi osobę, którą tak bardzo kochał. Dziś podobno jego życie to koszmar i nienawidzi samego siebie. Poprosił również o wybaczenie rodzinę swojej ofiary.
Media podają, że 23 razy ugodził ją nożem kuchennym. Jej krzyki usłyszał Breso-Bioscaza. Wyważył drzwi i wbiegł do środka. Jego oczom ukazał się Ourzat leżący na dziewczynie, która już nie żyła. W ręku miał narzędzie zbrodni. Cristina miała rany klatki piersiowej, szyi i brzucha. Miała też poranione ramiona, bo próbowała się bronić.