Anna Korcz regularnie chodzi do solarium. Aktorka przyznała się do swojej słabości
Obecnie doskonale wiadomo, że naświetlanie ciała w solarium może być przyczyną poważnych chorób. Jednak są tacy, którzy nie potrafią zrezygnować ze sztucznej opalenizny, m.in. Anna Korcz.
Mimo zmieniających się trendów dla wielu kobiet opalona skóra jest wyznacznikiem dobrego wyglądu. Najpopularniejszym sposobem na jej zdobycie jest wylegiwanie się na słońcu, jednak nie każda ma na to czas i możliwości, dlatego niektóre korzystają z innych rozwiązań.
Wizyty w solarium potrafią dać szybki efekt, ale jednocześnie negatywnie wpływają na nasze zdrowie. Naukowo udowodniono, że mogą przyczynić się np. do pojawienia się raka skóry.
To nie zniechęca Anny Korcz, która przyznała, że korzysta z usług w tego typu miejscach. Sprawa wyszła na jaw podczas wywiadu w "Superstacji", gdzie prezenterka zwróciła uwagę na ciemną skórę 52-letniej aktorki i dopytywała ją, czy była już na wakacjach.
Odpowiedź Anny Korcz była zaskoczeniem. "Wolałabym, żebyś mnie o to nie pytała, bo jestem niepoprawna. Ja prawie całe swoje życie korzystam z solarium, ale robię to w miarę rozsądnie" - powiedziała.