Anna Wendzikowska pozowała przy motorówce. Fani od razu zwrócili uwagę na jej nogi
Jakiś czas temu na profilu na Instagramie Anny Wendzikowskiej pojawiły się zdjęcia z przejażdżki motorówką po Wiśle. Fani na początku odradzali dziennikarze podróżowanie po zanieczyszczonej rzece, jednak szybko skupili swoją uwagę na czymś innym.
Anna Wendzikowska w swoich mediach społecznościowych jest bardzo aktywna. Pokazuje swoim obserwatorom dużą część swojego dnia oraz zdradza sekrety pracy. Nie brakuje również fotografii jej córek oraz jej samej. Zdjęcia zawsze są piękne, a obserwatorzy nie mogą wyjść z podziwu. Szczególnie do gustu przypadają im te z podróży.
Anna Wendzikowska pod lupą internautów
Ostatnio dziennikarka pochwaliła się zdjęciem z rodzinnej wyprawy i atrakcji, jaką miała być wycieczka po Wiśle motorówką. Jak sama przyznała, ten pomysł podsunął jej kolega z redakcji, Filip Chajzer. W związku z trwającą nadal awarią i wyciekiem fekaliów obserwatorzy celebrytki szybko zaczęli negować i odradzać jej tego typu aktywności.
Szybko jednak temat rozmowy zszedł na szczegóły, których dopatrzyli się internauci. Po raz kolejny zarzucono dziennikarce przerabianie swoich zdjęć w Photoshopie. Tym razem dowodem na to miały być nieprawdopodobnie długie nogi gwiazdy. "Nogi to chyba przez pomyłkę się tak wydłużyły?", "A co się stało z pani lewą nogą? Córeczka swoją w powietrzu trzyma, a pani ma tylko prawą?" – sugerowali w komentarzach.
To kolejny raz, kiedy obserwatorzy sugerują jej tego typu ingerencje w fotografie. Warto jednak pamiętać, że często dobra poza, światło czy kadr mogą diametralnie zmienić naszą sylwetkę i warto wcześniej zastanowić się nad rzucaniem takich "oskarżeń".
Wielu celebrytów przyznało się, a raczej zostało przyłapanych, na przerabianiu swoich zdjęć. Takimi wpadkami mogą "pochwalić się" nawet największe zagraniczne gwiazdy, takie jak Kim Kardashian, Kylie Jenner czy Demi Moore. W dzisiejszych czasach, w których media społecznościowe rządzą się swoimi prawami, takie praktyki to niestety codzienność. Ciekawostką jest, że rząd francuski chciał walczyć z takimi postawami i ich szkodliwością, dlatego w 2007 roku wprowadzono ustawę, która nakazuje oznaczanie reklam, zdjęć czy spotów, w których dokonano obróbki fotografii.