GwiazdyAnna Wendzikowska została zapytana, skąd ma pieniądze. Odpowiedziała, a w komentarzach zawrzało

Anna Wendzikowska została zapytana, skąd ma pieniądze. Odpowiedziała, a w komentarzach zawrzało

Anna Wendzikowska wraz z córkami, 5-letnią Kornelią i 2-letnią Antoniną, spędza wakacje w Grecji. Na komentarz fana, który zapytał ją wprost, skąd bierze pieniądze, odpowiedziała bez ogródek. Co napisała?

Anna Wendzikowska odpowiedziała na niedyskretne pytanie fana
Anna Wendzikowska odpowiedziała na niedyskretne pytanie fana
Źródło zdjęć: © ONS.pl

12.08.2020 16:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Anna Wendzikowska chętnie pokazuje fragmenty ze swojego życia prywatnego w mediach społecznościowych. Dziennikarka często publikuje fotografie z córkami, prezentuje także modne stylizacje i kadry z wakacji. Takiego komentarza pod radosną fotografią z dziećmi z pewnością się nie spodziewała, jednak na jej reakcję nie trzeba było długo czekać.

Anna Wendzikowska zapytana o pieniądze

Anna Wendzikowska to dziennikarka i prezenterka związana z TVN. Od kilku lat z sukcesem łączy życie zawodowe z wychowywaniem dwóch córek. 5-letnia Kornelia to owoc związku z Patrykiem Ignaczakiem, natomiast ojcem Antoniny jest Jan Bazyl, z którym gwiazda rozstała się w maju tego roku. Od tej pory sama wychowuje dziewczynki.

Dziennikarka i prezenterka wybrała się właśnie na kolejny w tym roku wakacyjny wyjazd. Tym razem na grecką wyspę Zakynthos. Na Instagramie pochwaliła się uroczym zdjęciem, które w niedyskretny sposób skomentował jeden z fanów.

Pod zdjęciem mężczyzna wprost zapytał Wendzikowską: "skąd pani bierze na to wszystko pieniądze?". Dziennikarka nie usunęła komentarza, wręcz przeciwnie – postanowiła odpisać. "Z pracy własnej" – odpowiedziała, dodając dodatkowo emotikonę bicepsa.

Pod postem wywiązała się dyskusja, w której pojawiły się zarówno głosy krytyczne, jak i te wspierające dziennikarkę. "Tylko chwalić, bo pani wiecznie w drodze. Zwykły śmiertelnik wyjedzie raptem raz", "Chryste, co to za pytanie" – pisali poróżnieni obserwatorzy Wendzikowskiej.

Komentarze (52)