GwiazdyAntek Królikowski już sobie nie radzi. Jest pod opieką specjalisty. To jego ostatnia deska ratunku?

Antek Królikowski już sobie nie radzi. Jest pod opieką specjalisty. To jego ostatnia deska ratunku?

Antoni Królikowski wzbudzał w ostatnich tygodniach niemałe kontrowersje. Ponoć zła sława i nieustanne słowa krytyki, których doświadczył, na tyle go dotknęły, że 33-letni aktor udał się po pomoc do specjalisty.

Antoni Królikowski sięga po pomoc specjalisty (East News)
Antoni Królikowski sięga po pomoc specjalisty (East News)
Artur Zawadzki/REPORTER

Antoni Królikowski już od ponad miesiąca jest w centrum uwagi. Najpierw bardzo głośno skrytykowano go za domniemaną zdradę ciężarnej żony, Joanny Opozdy, a następnie za promowanie walk MMA z udziałem sobowtórów Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego. Reakcja oburzonych internautów na tyle poruszyła aktora, że wycofał się ze współpracy z organizatorem wydarzenia. Obecnie znajduje się również pod opieką specjalisty.

Skrucha Antka Królikowskiego

"Kochani, w związku z ostatnimi wydarzeniami chcę ogłosić, że rezygnuję ze współpracy z federacją Royal Division. Promowanie gali skojarzeniami z tą okropną, potworną wojną, która toczy się za naszą wschodnią granicą, było złą drogą. To było złe. Ponoszę tego konsekwencje i zrobię wszystko, żeby pomóc ofiarom wojny na Ukrainie. Obiecuję. Teraz jednak muszę zadbać o zdrowie. Ostatnie miesiące to dla mnie ciężki czas. Nie mogę udawać, że wszystko jest ok, że jestem zdrowy i silny. Muszę się wykurować, bo mam dla kogo żyć. Dlatego znikam. Żałuję, że zawiodłem. Żałuję, że to zaszło za daleko" – poinformował na swoim profilu Instagramie załamany aktor.

Słowa celebryty nie poruszyły jednak serc większości internautów. "Przepraszasz, bo każdy się z ciebie śmieje, a nie dlatego, że jest ci przykro", "Jakie szykujesz dla nas kolejne 'niespodzianki?'" - pisali wyraźnie niewzruszeni.

Antoni Królikowski pod opieką specjalisty

Okazuje się, że zły PR na tyle dał się Królikowskiemu we znaki, że celebryta zasięgnął pomocy eksperta. "Królikowski, albo ktoś z jego najbliższego otoczenia, poszedł po rozum do głowy i zatrudnił speca od wizerunku. Na tę chwilę nie wiadomo jeszcze, kim jest ów śmiałek i ile zapłacono mu za zajęcie się tym ciężkim przypadkiem" – dowiedziała się redakcja Pudelka.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (11)