Atak na kobiety w Gliwicach. Powód? Błyskawice na maseczkach
W jednym z gliwickich centrów handlowych doszło do niebezpiecznej sytuacji. Dwie kobiety, które wybrały się na zakupy, padły ofiarami agresywnych obelg ze strony nieznajomego mężczyzny. Agresor zwyzywał matkę i córkę tylko dlatego, że miały na maseczkach symbol błyskawicy.
11.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 19:56
Do incydentu doszło 9 grudnia w centrum handlowym Forum. Kobiety udały się tamtego dnia na zakupy, nie spodziewając się, że zostaną zaatakowane. Jeden z mężczyzn na widok symboli błyskawic na maseczkach obu pań, zareagował bardzo agresywnie. Pod adresem kobiet padły bardzo wulgarne słowa. Jedna z zaatakowanych pań, Ksenia, postanowiła przytoczyć je i opisać całą sytuację na portalu Facebook.
Agresor zaatakował słownie matkę z córką
Kobieta podzieliła się na swoim profilu w mediach społecznościowych szczegółami całego zajścia. W swoim krótkim, ale emocjonalnym wpisie streściła całe wydarzenie.
"Dziś tj.09.12.2020 około godziny 17 zostałam zaatakowana wraz z moją mamą w centrum handlowym Forum Gliwice z powodu maseczki z piorunem przez mężczyznę ze zdjęcia (który był tam z rodziną i małym dzieckiem). Gdy zobaczył, że idę z mamą za rękę, zaczął nas wyzywać od "p**********ych lesb", "nazistów" i tym podobnych. Sprawa jest zgłoszona i mam nadzieje, że zostanie sprawiedliwie rozpatrzona. Pamiętajcie, że możecie wierzyć, w co chcecie, ale to nie usprawiedliwia agresji w stosunku do innych osób" - czytamy we wpisie.
Oprócz tego, zdenerwowana kobieta upubliczniła zdjęcie mężczyzny, który słownie zaatakował ją i jej matkę. Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy od internautów, którzy zamieścili słowa wsparcia dla obu pań. Zgodnie z ustaleniami lokalnej policji, sprawa cały czas jest wyjaśniania, a agresor poszukiwany.
Pod wpisem Kseni znalazło się także wiele innych podobnych przykładów agresji. Wielu znajomych dziewczyny opisało druzgocące zachowanie obcych osób, które zaczęły bardzo brutalnie wyrażać swoje niepochlebne zdanie na temat Strajku Kobiet po ujrzeniu charakterystycznych symboli. Jak widać przypadek w Gliwicach nie jest odosobniony.
Zobacz także: Coraz mniej osób chrzci dzieci. Najnowszy raport Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego