Bakłażany najlepsze od Turka
W knajpce za rogiem, u mojego ulubionego berlińskiego Turka, codziennie jakieś nowości. Oprócz stałego repertuaru, czyli kebabów w różnych odsłonach, trafić można czasami na coś bardziej delikatnego. Tym razem na ladzie tuż przy kasie króluje ogromna blacha z bakłażanami. Podają je tutaj na ciepło, z dzikim ryżem lub ze świetnym tureckim chlebkiem, obsypanym sezamem.
15.01.2013 | aktual.: 15.01.2013 13:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W knajpce za rogiem, u mojego ulubionego berlińskiego Turka, codziennie jakieś nowości. Oprócz stałego repertuaru, czyli kebabów w różnych odsłonach, trafić można czasami na coś bardziej delikatnego. Tym razem na ladzie tuż przy kasie króluje ogromna blacha z bakłażanami. Podają je tutaj na ciepło, z dzikim ryżem lub ze świetnym tureckim chlebkiem, obsypanym sezamem.
Bakłażany ze swoją piękną, fioletową, połyskliwą skórką znaleźć można we wszystkich tureckich warzywniakach. Zawsze są świeże i soczyste. Wydaje się, że turecka kuchnia nie może się bez nich obejść. Jeśli komuś nie chce się przyrządzać samemu bakłażanów, może kupić gotowe dania. W tym grillowane plastry warzyw w oleju z dodatkiem czosnku albo rodzaj bakłażanowego gulaszu z papryką, cebulą i pomidorami. Wszystko zatopione w świetnej złocistej oliwie z pierwszego tłoczenia.
W puszkach dostępne są natomiast niewielkie bakłażany faszerowane ryżem i mięsem. I właśnie taką „faszerowaną” wersję serwują w mojej ulubionej, tureckiej knajpce. Warzywa są przekrojone na pół, gniazdka nasienne usunięte. Do środka wkłada się farsz z drobno siekanego, drobiowego mięsa, ryżu, słodkich pomidorów i czosnku. Wszystkie składniki wcześniej trzeba delikatnie przesmażyć na oliwie. Potem napełnione farszem bakłażany układa się równiutko na blasze z oliwą i musem z pomidorów. Całość zapieka się w piekarniku najwyżej przez kilka minut. Należy uważać, żeby warzywa się nie rozpadły ani nie wyschły.
Podobne danie można przygotować z cukinii, choć moim zdaniem wersja z bakłażanów jest smaczniejsza. W obu wersjach do farszu dodawać możemy, na przykład: cebulę, paprykę, siekane czarne i zielone oliwki, a nawet - zamiast ryżu - pokrojone drobno ziemniaki. W tym drugim przypadku bakłażany muszą zostać w piecu nieco dłużej, by ziemniaki zmiękły. Do farszu dodać także możemy niewielką ilość siekanej bazylii i odrobinę mięty.
Bakłażany w Polsce pojawiły się w XV wieku. Początkowo podchodzono do nich u nas z dużym dystansem. Trudno w to uwierzyć, ale przez wiele lat nie jadano ich, a jedynie traktowano jako rośliną ozdobną. Do naszej kuchni warzywa te weszły dopiero w XIX wieku. Zwano je wówczas „z francuska” oberżynami. Nie przyjęły się jednak zbyt dobrze na polskich stołach ze względu na lekko gorzkawy smak.
Największą karierę bakłażany zrobiły oczywiście w kuchni śródziemnomorskiej, w której do dziś nieprzerwanie królują. Mnóstwo bakłażanowych wariacji znaleźć możemy właśnie w kuchni tureckiej, greckiej (np. popularna musaka), francuskiej czy hiszpańskiej. W kuchni katalońskiej bakłażany wchodzą w skład niezwykle popularnej przystawki zwanej „escalivada”. Są to warzywa pieczone na węglach, delikatnie przyprawione czosnkiem i tuż przed podaniem skropione oliwą.
Bakłażany należy kupować jedynie dojrzałe, ponieważ zbyt młode warzywa zawierają szkodliwą dla zdrowia solaninę. Niektórzy dietetycy są nawet zdania, że nie powinny ich jadać dzieci, kobiety w ciąży i karmiące matki. Jeśli jednak zdecydujemy się na przygotowanie dania z bakłażanów należy wcześniej usunąć z nich goryczkę. Można je posolić i odstawić na 15 minut w durszlaku, a następnie opłukać i osuszyć. Można także namoczyć warzywa na kwadrans w mleku, lub skropić cytryną. A warto zdecydować się na wprowadzenie bakłażanów do naszej kuchni! Po pierwsze - mają one niezwykle mało kalorii, a po drugie - obniżają poziom cholesterolu. Idealne są więc jako składnik wielu diet. Po świąteczno- karnawałowym obżarstwie nie ma nic lepszego!
Maciej Kucharski (mk/mtr), kobieta.wp.pl