Balsamy do skóry przesuszonej ogrzewaniem. Idealnie sprawdzą się w chłodne dni
Jesienią są jak kompres lub opatrunek dla podrażnionej chłodem skóry. Odżywcze balsamy, bo o nich mowa, to prawdziwe ukojenie dla ciała. Jakie formuły wybrać w sezonie niskich temperatur i buzujących ciepłem grzejników? Podpowiadamy.
06.11.2023 14:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kiedy myślisz "jesień", do głowy przychodzi ci gruby sweter, koc, aromatyczne świece i kubek gorącej herbaty? Do tego zestawu jesieniary koniecznie dorzuć odżywczy balsam do ciała o bogatej formule – najlepiej taki, który nie tylko pielęgnuje skórę, ale także koi zmysły pięknym, otulającym zapachem. Oczywiście, pielęgnacja ciała jest ważna przez cały rok, jednak właśnie teraz, gdy dni są coraz chłodniejsze, a powietrze w pomieszczeniach przez ogrzewanie staje się suche, skóra wyjątkowo bardzo potrzebuje solidnej dawki odżywienia i nawilżenia. Jeżeli zaniedbamy ten aspekt, możemy odczuć nieprzyjemne konsekwencje w postaci suchego, swędzącego, a nawet pękającego naskórka.
Zgodnie ze znanym hasłem "lepiej zapobiegać, niż leczyć", zaopatrz się w porę w odpowiednio dobrany balsam o właściwościach głęboko nawilżających i odżywczych, a chłód jesiennych dni nie będzie ci straszny. Wybraliśmy trzy produkty, które świetnie sprawdzą się w tym sezonie.
Solidny zastrzyk nawilżenia
Jesienią nasza skóra jest wyjątkowo narażona na odwodnienie i przesuszenie. Głównymi winowajcami są oczywiście niskie temperatury na zewnątrz oraz ogrzewanie w pomieszczeniach. W konsekwencji możemy odczuwać swędzenie, pieczenie i nieprzyjemne ściągnięcie skóry. Żeby do tego nie dopuścić, warto regularnie sięgać po produkt, który nie tylko nawilży i zmiękczy naskórek, ale także otuli go warstwą ochronną i złagodzi przykre objawy przesuszenia. Doskonale sprawdzą się w tym celu balsamy do ciała z mocznikiem. Ten nieoceniony składnik jest dziś uważany za najskuteczniejsze remedium dla suchej i podrażnionej skóry. Mocznik często stosuje się przy zmianach skórnych wywołanych AZS (atopowym zapaleniem skóry).
Jak działa ta substancja? Jej zadaniem jest przede wszystkim zmiękczanie i dogłębne nawilżanie naskórka. Ponadto, mocznik zatrzymuje wilgoć w wewnętrznych partiach skóry, zapobiegając jej utracie. Formułę zawierającą ten składnik znajdziemy m.in. w nawilżającym balsamie do ciała Mel Skin. W składzie tego produktu znajdziemy także glicerynę, masło shea i cenne witaminy.
Balsam jak kojący opatrunek
Czasem okazuje się, że sucha skóra wymaga nie tylko nawilżenia, ale także ukojenia. W takiej sytuacji warto poszukać kosmetyku, który zadziała jak łagodzący okład na podrażnione i zaczerwienione miejsca. Kojące działanie wykazuje m.in. zielona herbata. Roślina ma właściwości antybakteryjne i antyseptyczne, co jest szczególnie ważne przy pękającym naskórku i ranach. Ponadto, produkty z wyciągiem z zielonej herbaty łagodzą, uspokajają i regenerują skórę. Szczególnie polecamy kojący balsam do ciała BJO, w którego składzie znajduje się aż 97 proc. składników pochodzenia naturalnego. Oprócz zielonej herbaty produkt zawiera także odżywczy olej z konopi, olej ze słodkich migdałów i regenerujące masło shea.
Regeneracja i odżywienie
Wspomniane wyżej oleje sprawdzą się też w przypadku wyjątkowo zniszczonej i przesuszonej skóry, która wymaga natychmiastowego ratunku. Wyjątkowe działanie regenerujące i odżywcze wykazują takie składniki, jak np.: olej kokosowy i olej z konopi. Kokos ma właściwości dogłębnie nawilżające i rewitalizujące, a konopie łagodzą podrażnienia, wygładzają skórę i poprawiają jej koloryt. Oba składniki znajdziesz w balsamie do suchej skóry marki Manaya. Poza odżywczymi i regenerującymi olejkami kosmetyk zawiera także masło shea, które wzmacnia skórę, a także przywraca jej nawilżenie i miękkość. Z takim produktem jesienna aura ci nie straszna.