Barbara Burska była gwiazdą kultowego "Misia". Dziś poświęca się zupełnie innym zajęciom
W latach 70. była jedną z najpopularniejszych aktorek w Polsce. Zagrała w "Misiu", "Kolumbach" czy "Stawce większej niż życie". Zachwycała zarówno na małym, jak i dużym ekranie. Kariera Barbary Burskiej nie do końca potoczyła się tak, jak ona sama tego chciała. Nie była jednak z tego powodu nieszczęśliwa, bo największe spełnienie czuła, będąc u boku męża - zmarłego w 2015 roku Jana Rajskiego.
28.02.2022 | aktual.: 28.02.2022 16:57
- Wszyscy po cichu kochaliśmy się w Basi. Pamiętam, kiedy przyszła na plan zdjęciowy serialu "Kolumbowie" - wspominał w jednym z wywiadów Jan Englert, który miał okazję i przyjemność pracować z Barbarą Burską, gwiazdą lat 70.
Młoda, piękna i niesamowicie zdolna. To właśnie tak mówiono o niej w tej branży. Swoją karierę rozpoczęła już jako nastolatka. W 1966 roku zagrała niewielką rolę w filmie "Tandem". Dwa lata później pojawiła się w odcinku "Stawki większej niż życie". Prawdziwą popularność przynieśli jej jednak "Kolumbowie".
Barbara Burska - gwiazda lat 70.
Przełomem miał być dla Barbary Burskiej kultowy "Miś", w którym zagrała rolę Ireny Ochódzkiej, żony głównego bohatera. Z wielbionej niegdyś gwiazdy, poprzez swoją oschłą odsłonę stała się jednak wtedy coraz mniej lubiana przez widzów i rzadziej zatrudniana przez reżyserów. Mały i wielki ekran zamieniła wówczas na deski teatru.
Zobacz: Martyna Wojciechowska złożyła pozew o rozwód. To koniec małżeństwa z Przemysławem Kossakowskim
W ostatnich latach można było ją zobaczyć w filmach "Kraj" czy "Bo we mnie jest seks". Ona sama twierdzi, że mimo epizodycznych dziś ról, na nudę nie narzeka. Po swojej wielkiej karierze poświęciła się innym zajęciom.
- Przygotowywałam młodych ludzi do szkoły teatralnej. Pomagałam też mężowi w prowadzeniu przychodni. Byłam koordynatorem. Nie narzekałam na brak pracy - wyznała w wywiadzie dla "Rewii".
"Byliśmy bardzo złączeni"
Pierwszym mężem Barbary Burskiej był Karol Strasburger. To jednak nie u jego boku odnalazła prawdziwe szczęście. Największą miłością aktorki był Jan Rajski, lekarz. Poznali się zupełnie przypadkowo na korcie tenisowym i przeżyli razem 35 lat - do 2015 roku, w którym Burska pożegnała swojego ukochanego. Wciąż tęskni i przeżywa stratę.
- Tęsknię za nim. Byliśmy bardzo złączeni. Niełatwo sobie poradzić, ale jakoś trzeba żyć - powiedziała w rozmowie z "Rewią".
Dziś aktorka poświęca się przede wszystkim odpoczynkowi. Odwiedza miejsca, w które wybierała się razem z mężem. Do takich należy m.in. Jurata.
Zobacz: Alicja Węgorzewska poznała męża w nietypowych okolicznościach. Ich historia nadaje się na film
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.