Basia Kurdej-Szatan w bikini. Tak wypoczywa dziewczyna z sąsiedztwa
Wakacje za miedzą
Zawsze uśmiechnięta, lekko zadziorna. Typ kumpeli z sąsiedztwa. Świat poznał Basię Kurdej-Szatan, gdy została blondynką z reklamy. Aktorka na tym nie poprzestała i można ją oglądać na małym i dużym ekranie oraz na scenie. Wydaje się, że popularność jej nie zmieniła. Co widać też na najnowszych zdjęciach.
Całus dla fanów
Najpierw widzimy usta złożone w dziubek, a następnie uwagę przyciąga brzuch – płaski i umięśniony. Marzenie wielu kobiet. Internauci dopatrzyli się na zdjęciu czegoś jeszcze. Ich uwagę zwróciła znajdująca się na drugim planie puszka. Czyżby to było piwo? No cóż, dziewczyny z sąsiedztwa piją piwo, tylko niestety niektórym idzie w boczki. "Mam nadzieję, że nie złapaliście mandatu od panów policjantów" – piszą przezorni fani.
Nalot błyszczących owadów
Dobre rady zawsze w cenie. Internauci zgadują, że zdjęcie Basi zostało zrobione na krakowskim Zakrzówku. To popularne wśród krakusów (i dzikie – warto dodać) miejsce letniego wypoczynku. "Jesteś tak bezczelnie naturalną" – napisał ktoś pod jednym ze zdjęć i chyba ciężko nie uznać tego za komplement. Aktorka prawie zrezygnowała z makijażu, ale nie z ozdób. Na kostiumie w biało-granatowe paski "przysiadły" broszki-owady.
Paski, kropki
Internauci mają dla Basi jeszcze jedną dobrą radę, tym razem związaną z opalaniem. Zauważyli, że aktorka ma na ciele dużo znamion. "Też mam trochę znamion na ciele, ale mi lekarze zabronili się opalać" – zauważa Aga. Podpisujemy się pod tym komentarzem – jeśli masz na ciele pieprzyki, koniecznie przed urlopem skonsultuj się z lekarzem.
Au naturel
Widać, że aktorka ma do siebie dystans i zdrowe podejście do swojego medialnego wizerunku. Jakiś czas temu wrzuciła na swój profil na Instagramie zdjęcie bez grama makijażu. "Jeszcze piękniejsza" – pochwalili internauci. "Uśmiech ten sam, po uśmiechu bym poznała" – skomentowała jedna z fanek Basi.