W minioną sobotę Agnieszka Kaczorowska zamieściła na Instagramie wpis, który błyskawicznie odbił się w sieci szerokim echem. Celebrytka podzieliła się ze światem rozważaniami na temat "mody na brzydotę", która, jej zdaniem, wyjątkowo uderza w jej poczucie estetyki. Aktorka i tancerka narzekała m.in. na "zbyt skrajnie" pojmowanie ruchu body positive oraz przesadne promowanie "zwyczajności".
Popularna Bożenka z "Klanu" ubolewała nad tym, iż bycie pięknym i wyjątkowym aktualnie nie jest modne - jej zdaniem influencerzy powinni pokazywać w sieci jak najładniejsze zdjęcia, motywując innych do rozwoju.
Serialowa koleżanka komentuje
Te słowa wywołały lawinę krytyki. Choć aktorka przeprosiła tych, którzy poczuli się urażeni jej przemyśleniami, wiele osób nadal odnosi się do kontrowersyjnego wpisu. Jeden z ostatnich takich komentarzy zamieściła Dorota Naruszewicz, aktorka, która z Kaczorowską występowała na planie popularnego serialu "Klan".
"A może by tak bodypositive poszerzyć o mindpositive? Dlaczego skupiać się wyłącznie na ciele? Wszystko wszak z głowy idzie, a jak głowa akceptuje, toleruje, otwarta jest, ciekawa, to i ciału lepiej, ludziom lepiej, zwierzętom lepiej, światu lepiej, chudemu lepiej, zwykłemu, szaremu, tęczowemu, grubemu, no wszystkiemu lepiej dookoła jest" - skomentowała sytuację Naruszewicz. Obyło się bez kąśliwych komentarzy w stronę serialowej Bożenki, ale każdy jest w stanie się domyślić, że w ten sposób aktorka wyraziła zdanie, iż nikogo nie powinno się krytykować za jego wygląd.
Wpis opatrzyła hasztagiem #mojeciałomojasprawa. Naszym zdaniem to idealny komentarz do całej afery z wpisem Agnieszki Kaczorowskiej.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
