Beznoga modelka zarabia ponad tysiąc dolarów dziennie
"Nie potrzebuję nóg, żeby czuć się seksowna"
Kanya Sesser urodziła się bez nóg i jako tygodniowy noworodek została porzucona na schodach buddyjskiej świątyni w Tajlandii.
Kanya Sesser urodziła się bez nóg i jako tygodniowy noworodek została porzucona na schodach buddyjskiej świątyni w Tajlandii. Los uśmiechnął się do niej, kiedy skończyła pięć lat. Dziewczynka została adoptowana i zamieszkała w Portland. Zaledwie dekadę później rozpoczęła karierę modelki.
23-latka z Los Angeles to kolejny dowód na to, że w modelingu niepełnosprawność można przekuć w atut. Beznoga modelka początkowo reklamowała odzież sportową, w tym marek Nike i Billabong. Z czasem znalazła dla siebie niszę, w której pozostaje do dziś - reklamy bielizny. Jak twierdzi w rozmowie z "Daily Mail", zarabia na nich ponad tysiąc dolarów dziennie. - Nie potrzebuję nóg, by czuć się seksowna - przekonuje.
Na tym aktywność modelki jednak się nie kończy. Kanya Sesser, która jak mało kto wie, co to znaczy pokonywanie przeciwności losu, w przerwach między sesjami zdjęciowymi a treningami pracuje nad autobiografią. Książka, w której opisze swoją podróż przez życie i historię niepełnosprawnej sieroty realizującej się w modelingu, zostanie wydana w przyszłym roku.
Kanya Sesser - młoda, pewna siebie kobieta - przygotowuje się ponadto do udziału w Zimowych Igrzyskach Paraolimpijskich 2018 w Korei Południowej. Modelka uwielbia sporty ekstremalne i zamiast wózka inwalidzkiego używa deskorolki. W wolnym czasie surfuje. - Zdjęcia pokazują moją siłę - podkreśla. 23-latce, jak widać, nie brakuje ani siły fizycznej, ani wewnętrznej.
MM / mtr / WP Kobieta