Powszechny błąd wśród kobiet. Takie majtki nie są dla każdego
- Kiedy bielizna wyszczuplająca jest źle dobrana i spędzamy w niej za dużo czasu, może ona niekorzystnie wpływać na nasz układ krwionośny oraz limfatyczny - powiedziała fizjoterapeutka Katarzyna Miazek w rozmowie z Wirtualną Polską. Dlaczego w takim razie jest aż tak popularna?
02.08.2024 | aktual.: 11.09.2024 10:44
Sezon weselny w pełni, dlatego wiele pań szuka nie tylko odpowiedniej na tę okazję kreacji, ale również bielizny. To ważne, aby była wygoda i nie zaszkodzi, by pomogła też ukryć ewentualny brzuszek lub fałdki. Z pomocą przychodzi bielizna wyszczuplająca. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, z czym może wiązać się zbyt długie noszenie modelujących majtek czy gorsetu. Fizjoterapeutka Katarzyna Miazek wskazała również grupę osób, które całkowicie powinny z niej rezygnować. Lista jest długa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bielizna wyszczuplająca to jej "druga skóra"
Są kobiety, które dziś nie wyobrażają sobie życia bez bielizny wyszczuplającej. Z całą pewnością należy do nich Kim Kardashian, która otwarcie przyznaje, że wręcz się z nią nie rozstaje.
"Czasami noszę dwie pary majtek wyszczuplających, co jakoś trzyma moją figurę. Próbowałam wszystkiego, ale byłam coraz większa i większa" - wyznała w 2015 r.
Kim Kardashian zbiła fortunę na bieliźnie wyszczuplającej, udowadniając przy tym, że może ona nie tylko spełniać swoją funkcję, ale i zachwycać designem.
Gwiazda programu "The Kardashians" często publikuje w sieci zdjęcia, na których prezentuje się w bieliźnie wyszczuplającej. Dzięki temu łamie tabu z tym związane. Jeszcze kilka lat temu niewiele pań przyznawało się do noszenia takich modelujących majtek albo body. Dziś to żaden wstyd.
Bielizna wyszczuplająca dobrze sprawdzi się na wielkie wyjścia. Panie chętnie wybierają ją na wesela lub inne imprezy. Z kolei gwiazdy często sięgają po nią, gdy szykują się na czerwony dywan.
Adele w 2012 r. przyznała, że na rozdaniu nagród Grammy pod sukienką od Armaniego miała aż cztery pary bielizny wyszczuplającej. Wyznaniem wywołała wówczas niemałe poruszenie, jednak fani docenili szczerość. Efekt, który dzięki temu udało jej się uzyskać, przeszedł najśmielsze oczekiwania.
Czy noszenie bielizny wyszczuplającej jest bezpieczne?
Nie da się ukryć, że trend na bieliznę wyszczuplającą rośnie w siłę. Czy jednak jest to w pełni bezpieczne? Fizjoterapeutka Katarzyna Miazek w rozmowie z Wirtualną Polską przyznała, że noszenie tego typu produktów może wiązać się z poważnymi konsekwencjami.
- Kiedy bielizna wyszczuplająca jest źle dobrana i spędzamy w niej za dużo czasu, może ona niekorzystnie wpływać na nasz układ krwionośny oraz limfatyczny, doprowadzając nawet do tego, że nie będą one działały prawidłowo. Na skórze mogą wówczas tworzyć się odciśnięcia, zaczerwienienia, a nawet tzw. lekkie obrzęki ciastowate - tłumaczy ekspertka.
To nie oznacza jednak, że powinniśmy całkowicie zrezygnować z noszenia bielizny wyszczuplającej.
- W pierwszej kolejności musimy dobrać odpowiedni rozmiar. Nie bez znaczenia jest także to, z jakiego tworzywa jest wykonana. Najlepiej postawić na produkty z "oddychających" tkanin. Zrezygnujmy z modeli z dodatkowymi fiszbinami. Mogą one jeszcze bardziej nienaturalnie "wygładzić" sylwetkę. Ważne też, by w bieliźnie wyszczuplającej nie spędzać zbyt wiele czasu. Raczej odradzałabym pozostawanie w niej dłużej niż przez 2-3 godziny - mówi Katarzyna Miazek
Ekspertka zaznaczyła również, że są osoby, które szczególnie powinny wystrzegać się noszenia bielizny wyszczuplającej.
- Na pewno panie, które mają zburzenia związane z układem kardiologicznym lub krążeniowym. Oprócz tego odradzałabym to również kobietom po mastektomiach, z chorobami nowotworowymi, zaburzeniami metabolicznymi oraz zmagającymi się z niestabilnością tarczycową albo cukrzycą. Uważam, że bielizny wyszczuplającej nie powinny nosić także bardzo otyłe osoby.
Skąd się wzięła bielizna wyszczuplająca?
Historia bielizny wyszczuplającej sięga już starożytności. Potwierdza to m.in. kreteńska figurka z około 1600 roku p.n.e., która przedstawia boginię z wijącymi się wokół rąk wężami i gorsetem opinającym jej ciało.
Nie cofając się jednak aż tak daleko wstecz, warto przenieść się do XVI wieku, kiedy to od kobiet wręcz wymagało się, by nosiły gorsety. Z filmów, książek oraz opowiadań wiadomo, że ówczesne modele były szalenie niewygodne. Nie tylko trudno było w nich oddychać i poruszać się, zdarzało się też, że gorsety powodowały rany na skórze. Panie były nimi bardzo mocno ściskane. Miało to pomóc w uzyskaniu kształtu figury, który był aktualnie modny. Kobiety mogły dzięki temu w prosty, choć dość nieprzyjemny sposób, wpisać się w najgorętsze trendy sezonu.
To zaczęło zmieniać się jednak dopiero w XX wieku. Panie coraz częściej rezygnowały z gorsetów, by móc wreszcie zadbać nie tylko o swój komfort, ale również zdrowie. W latach 30. fashionistki wręcz oszalały na punkcie majtek z wysokim stanem. Może wówczas nie wyglądały zbyt seksownie i bardziej kojarzyły się z "pantalonami", za to świetnie pomagały wysmuklić talię.
Teraz w sklepach bez trudu można znaleźć praktyczne, a do tego stylowe modele. W dodatku wybór bielizny wyszczuplającej jest ogromny. Można zdecydować m.in. na spodenki, gorsety, body, półhalki, legginsy oraz majtki.
Co więcej, kobiety mogą również przebierać w szerokiej gamie kolorystycznej. Największym uznaniem cieszą się jednak cieliste modele, które z powodzeniem sprawdzą się zarówno na co dzień, jak i od święta. To strzał w dziesiątkę, jeśli szukamy bielizny pod białe ubrania.
Zapraszamy na naszą grupę na Facebooku - #Samodbałość. Tutaj będziemy informować o wywiadach i nowych artykułach. Dołączcie do nas i zaproście znajome! Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl