Bijemy rekord Guinnessa dla bezdomnych kotów! Kochasz koty? My też!
I zrobimy dla nich wszystko! Dlatego 17 lutego 2023 r. w Międzynarodowym Dniu KOTA nasze malutkie stowarzyszenie SOS KOTY Mielec podejmuje oficjalną próbę pobicia światowego rekordu Guinnessa. Aby pobić rekord, naszą zbiórkę na https://www.ratujemyzwierzaki.pl/bijemyrekord muszą wesprzeć ponad 105 803 osoby.
14.02.2023 | aktual.: 16.02.2023 14:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od północy 17 lutego przez kolejne 24 godziny każdy, kto wpłaci chociaż złotówkę na akcję, przyczyni się do pobicia tego rekordu.
Dlatego Twój udział jest dla nas bardzo ważny! Razem mamy moc!
Chcemy pokazać, że małe stowarzyszenia, jak nasze, pomagają na wielką skalę. Przez 6 lat naszej działalności pomogliśmy setkom kotów, w tym w naszej Pu-Chatce prawie 400 kotom, które umierałyby w cierpieniach - niechciane, porzucone, głodne i chore.
Każdy uratowany kot, a zwłaszcza chory, po wypadku, amputacji, osierocony daje nam radość, uczucie wdzięczności, że po raz kolejny udało się odrobinę zmienić świat na lepsze. Jednym z takich kotów jest Marlenka - młodziutka kotka, która w swoim krótkim życiu przeżyła piekło. Piekło ludzkiej obojętności. Przeżyła wypadek i zakrwawiona, ze złamaniami otwartymi łapki umierała na przystanku. Jedna osoba się nad nią zlitowała… I tak trafiła do nas. Mimo ogromnych problemów finansowych, udało nam się uratować Marlenkę.
W jej oczach, które wcześniej wyrażały niewyobrażalne cierpienie, ból i rezygnację, pokazała się ufność i pokora, a teraz – spokój i wdzięczność.
Jak wygląda pomoc bezdomnym kotom? To spotkanie z kotami takimi jak Pawełek. Kot z oderwaną żuchwą, chory, potrzebujący transfuzji krwi i kilku operacji. W jego pomoc zaangażowało się mnóstwo osób, które pomagały w zbiórce i transporcie krwi z odległych miast. Teraz po tym cierpiącym kocie nie ma śladu, a Pawełek to przekochany i łagodny kot. Został adoptowany przez Karolinę i Pawła, którzy znaleźli pomoc dla Pawełka w naszym Stowarzyszeniu.
Niestety, wiele kotów nie zdąży zaznać własnego, kochającego domu. Wiele naszych podopiecznych to stare, bardzo chore i nie zawsze chętne człowiekowi stworzenia. Dlatego z całych sił staramy się pokazać im, że ludzie mogą być źródłem dobra i miłości.
Dołącz do akcji, pobij rekord dla bezdomnych kotów!
Przyłączając się do naszej akcji możesz pomóc Marlence i setkom innych, wspaniałych kociaków w trudnej sytuacji. To dla nich teraz walczymy i podejmujemy tę próbę. Od Ciebie zależy, czy koty ją wygrają i znajdą się w Księdze Rekordów Guinnessa. Dołącz do nas, udostępnij tę zbiórkę i zachęć swoich znajomych i bliskich do udziału w naszej akcji. Przed nami ogrom pracy, by ocalić kolejne koty przed tragicznym losem. Z Twoją pomocą możemy jednak zmienić życie wielu cierpiącym istotom!
- Ta próba bicia rekordu to ogromna szansa dla kotów – tych które już są w naszej Pu-Chatce oraz tych które będziemy mogły uratować i stworzyć im bezpieczne warunki i szansę na dom. Do tej pory prawie 400 dostało u nas taką szansę!
- Istniejemy tylko dzięki Darczyńcom i nie otrzymujemy żadnego dofinansowania ze strony państwa.
Kliknij tutaj https://www.ratujemyzwierzaki.pl/bijemyrekord i pobij z nami rekord Guinnessa dla kotów!
- Jest to oficjalna próba pobicia światowego rekordu Guinnessa zatwierdzona przez Guinness World Records. Aby pobić rekord, naszą zbiórkę na https://www.ratujemyzwierzaki.pl/bijemyrekord musi wesprzeć ponad 105 803 osób.
- Zbieramy wszystkie siły, prosimy znajomych i nieznajomych z Polski i całego świata o wsparcie nas w tym dniu.
Naszą działalność można śledzić na Facebooku: https://www.facebook.com/soskotymielec, Instagramie: https://www.instagram.com/sos_koty_mielec/ oraz na stronie https://soskoty.mielec.pl. Każda osoba może też zostać Wirtualnym Opiekunem naszych kotów - https://www.ratujemyzwierzaki.pl/soskotymielec
Nasze stowarzyszenie SOS KOTY Mielec działa od prawie 6 lat, a od ponad 2 lat prowadzimy Pu-Chatkę – dom dla kotów – ratując kociaki, których nikt nie chciał. Szukamy wszelkich możliwości i środków, które pozwalają je wyleczyć, nakarmić, zapewnić poczucie bezpieczeństwa, ciepłe miejsce, opiekę i czułość, a docelowo – znaleźć im stałe, sprawdzone domy i zrobić miejsce na kolejne kocie nieszczęścia.
Nasza Pu-Chatka dała już schronienie prawie 400 kociętom i dorosłym kotom, które dostały szansę na życie, leczenie, bezpieczny azyl i nowy dom. Dzięki naszej pomocy i zapewnieniu im miejsca w Pu-Chatce wiele kotów uniknęło śmierci i znalazło azyl unikając bezdomności.