Boso to niezdrowo?

Dzieciaki uwielbiają chodzić boso, jednak to nie zawsze podoba się ich rodzicom i dziadkom. Czy to jest niezdrowe?

Boso to niezdrowo?

03.09.2008 | aktual.: 31.05.2010 20:32

Dzieciaki uwielbiają chodzić boso, jednak to nie zawsze podoba się ich rodzicom i dziadkom. Każą zakładać maluchom buty czy kapcie, a bieganie bez obuwia traktują jak najgorsze zło. Bo przecież mogą zmarznąć, nadepnąć na coś, a poza tym, to „niezdrowe”. Czy na pewno?

Bo się zaziębi!

Babcia małego Miłoszka denerwuje się za każdym razem, gdy ten chodzi boso po domu. Jego mama z kolei uważa, że to małemu dobrze zrobi. Jednak babcię trudno przekonać, gdy tylko zauważy małego biegającego bez kapci po dywanie, zakłada mu je na siłę. Jego mama się śmieje, że to prawdziwa walka „kapciowa”. „Teściowa wychodzi, a ja od razu zdejmuję Miłoszowi buciki. Ale wiem, że gdy znów przyjdzie się nim opiekować, nie mam szans. Przegram wojnę, przynajmniej tę na doświadczenie – ona wychowała trójkę dzieci. A nawet jeśli uda, że pozwoli małemu biegać boso, to wiem, że jak wyjdę do pracy, dziecko będzie miało od razu założone buciki. Ja uważam, że to wcale nie jest takie dobre!” Kto ma rację w tym sporze?

Byle nie zimna podłoga

Oczywiście, babcia ma swoje powody. Być może jej dzieci wychowywane były w innych warunkach, posadzki były twarde i zimne. Starsza pani kojarzy podłogę wyłącznie z zimnem i niebezpieczeństwem przeziębienia się. Ma rację, jeśli faktycznie posadzka jest twarda, zimna, a do tego istnieje niebezpieczeństwo, że maluch nadepnie na coś ostrego. Jednak, jeśli podłoga jest bezpieczna, ciepła, nie jest zbyt twarda, to nie ma powodów by malcu nie pozwolić na bieganie boso.

Doskonałe ćwiczenie

Już maleństwa, które dopiero uczą się chodzić, powinny robić to właśnie na boso, a najlepiej w specjalnych, antypoślizgowych skarpetkach. Jeśli w bucikach, to tylko z usztywnianą piętą, z dobrą podeszwą. Dziecko szybciej nauczy się chodzić, rozróżniać podłoże oraz utrzymywać dobrą pozycję ciała, gdy nie będzie miało ułatwienia w postaci butów. Wtedy mięśnie najlepiej się kształtują i nabierają odpowiednich możliwości. To doskonałe ćwiczenie dla małych nóżek! Paweł Zawitkowski, znany terapeuta dziecięcy, wielokrotnie podkreślał wyższość chodzenia na bosaka nad twardymi bucikami.

Kolejne zalety „bosaka”

Ważne jest również hartowanie małych nóżek. Osiągnie się to właśnie pozwalając maluchom biegać na bosaka. Organizm przyzwyczai się do zmian temperatur i różnego rodzaju podłoża. Nie należy się również bać, iż dziecko biegające bez obuwia, będzie się wciąż przewracać. Wbrew pozorom, gołe stópki maleństwa dobrze trzymają się podłoża i dziecko szybciej przewróci się mając na sobie buty. Doskonała do ćwiczeń nóżek jest czysta, piaszczysta plaża albo trawiasty ogród.

Sprawdź warunki

Oczywiście nie znaczy to, że można dziecku pozwalać chodzić boso cały czas. Powinno móc biegać bez obuwia wyłącznie na odpowiednim podłożu i gdy nie jest chore. Powinniśmy sprawdzić, czy na podłodze nie czyhają żadne niebezpieczeństwa. Tam gdzie podłoże jest bezpieczne, wystarczającą ochroną jest skóra na stopach. Dla dziecka to nie tylko dobre ćwiczenie i hartowanie organizmu, ale także świetna zabawa, bo maluchy nie lubią żadnych ograniczeń, a buty mogą się nim wydawać.

Komentarze (0)