Brigitte Macron w małej czarnej przywitała pierwszą damę Kolumbii
Brigitte Macron może pochwalić się doskonałym wyczuciem stylu i nieraz się o tym przekonaliśmy. Uwielbia klasyczne kroje i elegancję płynącą prosto z Francji. Na spotkanie z żoną prezydenta Kolumbii wybrała odważną małą czarną. Kolejny raz odsłoniła nogi, udowodniając, że krótkie sukienki służą kobiecie w każdym wieku.
Kultowa mała czarna
Brigitte Macron na spotkanie z żoną prezydenta Kolumbii, Clemencią Rodriguez, wybrała małą czarną, zaznaczając tym samym ważny wkład francuskiego krawiectwa w branżę mody. Ten rodzaj sukienki spopularyzowała przecież legenda francuskiej mody - Coco Chanel. Mała czarna to ponadczasowy klasyk i zawsze trafiony wybór. Mimo upływu lat wciąż zachwyca i ratuje kobiety z opresji związanych z wyborem kreacji na ważny wieczór.
Elegancja w nowoczesnym stylu
Sukienka Brigitte była jednak daleka od klasycznej prostoty. Pierwsza dama Francji zdecydowała się na nowoczesny model wyszywany srebrnymi drobinkami. Przezroczystości wokół ramion wprowadziły do stylizacji nieco pikanterii, a długość przed kolano wyeksponowała jej zgrabne nogi.
Dodatki
Ta sukienka wyglądałaby dobrze na niejednej nastolatce, ale 64-letnia Brigitte Macron nie ma oporów, by wybierać modele pasujące młodszym kobietom. Może pochwalić się w końcu rewelacyjną figurą! Do swojej kreacji dobrała czarne szpilki ze srebrnymi czubkami. W kolorze srebra miała również biżuterię. Jej mąż Emmanuel Macron postawił na elegancki granatowy garnitur.
Prezent od kolumbijskiej pierwszej damy
Brigitte Macron w prezencie od Marii Clemenci Rodriguez otrzymała tradycyjny kolumbijski worek "mochila". Bogato zdobiony dodatek wprawił w osłupienie pierwszą damę Francji.
Makijaż i fryzura
Brigitte Macron uzupełniła swoją stylizację wieczorowym makijażem, a włosy spięła w kok. Wyglądała bardzo elegancko, świeżo i promiennie. Jak oceniacie jej look?