Brittani Boren Leach pokazała na zdjęciach śmierć swojego dziecka. Teraz tłumaczy dlaczego
31.12.2019 13:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jest popularną youtuberką, w mediach społecznościowych ma tysiące obserwatorów. W święta spotkała ją ogromna tragedia – śmierć dziecka. Pobyt w szpitalu i ostatnie godziny życia 3-miesięcznego Crew postanowiła pokazać na Instagramie.
26 grudnia 29-latka opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcie, na którym widać, jak trzyma maleńką dłoń swojego synka. Pod zdjęciem poprosiła fanów, by pamiętali w modlitwach o jej dziecku. Jak relacjonowała, 25 grudnia Crew zasnął na drzemkę. Kiedy weszła do pokoju, by sprawdzić, czy wszystko w porządku, jej syn nie oddychał.
Brittani Boren Leach opublikowała zdjęcia ze szpitala
Zdjęcie rączki dziecka zapoczątkowało serię poruszających fotografii ze szpitalnej sali. Możemy zobaczyć na nich zapłakaną Britanni czuwającą przy łóżku dziecka, trzymającą synka na kolanach a także żegnającą się z małym Crew już po jego śmierci. Zdecydowaliśmy, że tych najbardziej drastycznych zdjęć nie będziemy pokazywać.
Część obserwatorów Brittani Boren Leach w mediach społecznościowych oraz innych użytkowników internetu nie jest w stanie zrozumieć motywacji młodej matki. Wiele osób dziwi się, jak w takiej chwili w ogóle można robić zdjęcia. Jedna z obserwatorek zapytała nawet, czy tragedia, która dotknęła rodzinę youtuberki, wydarzyła się naprawdę.
Youtuberka odpowiada na zarzuty
W odpowiedzi na zarzuty Brittani napisała, że podzieliła się tak intymnymi momentami z życia swojej rodziny, ponieważ chce, aby Crew został zapamiętany. "Chciałam mieć zdjęcia, na których będzie widać, że leżałam obok mojego dziecka. Chciałam, żeby jego życie zostało zapamiętane. Chciałam, by coś znaczyło" – wyznała w pełnych emocji słowach Brittani.
Brittani i jej mąż poinformowali również, że zdecydowali oddać narządy Crew, by ratować życie innych dzieci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl