Był faworytem selekcji do Eurowizji. Mało kto wie, że Dowbor remontowała jego dom

Jann był faworytem krajowych preselekcji do tegorocznego konkursu Eurowizji. Ostatecznie zmagania wygrała jednak Blanka, której jurorzy przyznali pierwsze miejsce i to właśnie ona będzie reprezentować nasz kraj w Liverpoolu. Decyzja jury wywołało ogromne kontrowersje wśród widzów, ponieważ ci jednoznacznie wskazali Janna jako zwycięzcę.

Jan Rozmanowski, bo tak naprawdę nazywa się piosenkarz, ma już obycie z telewizją. Mało kto pamięta, że jako 14-latek wziął udział w programie "Nasz nowy dom". Jego rodzina pojawiła się w drugim odcinku programu. W niewielkim lokum nie mieściło się 11 domowników. Pani Edyta i pan Jacek, rodzice wokalisty, próbowali odremontować czteropokojowy dom, jednak zostali oszukani i stracili fundusze. Na szczęście, dzięki ekipie z programu, udało się spełnić ich marzenie.

- My dajemy szansę, cała ekipa, cała drużyna. Dla mnie najpiękniejsze są zawsze te remonty, gdzie rodzina, która dostała wędkę, potrafi złowić rybę. Rodzina Rozmanowskich to ewidentny przykład tego, że gdy człowiek ma dobre warunki do życia, ma bieżącą wodę, ma ciepło, to ma szansę myśleć o innych ważnych dla niego rzeczach, ma szansę zacząć się realizować - powiedziała Katarzyna Dowbor w rozmowie z reporterem Pomponika i dodała: - Oni idą dalej, nie osiedli na laurach, walczą dalej. Fajny dom, w którym się dobrze czujemy, daje nam siłę, żeby iść dalej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Tomaszewska poprowadziła preselekcje do Eurowizji. Jeden element zburzył całą stylizację

Jann również pozytywnie wypowiadał się na temat udziału w programie. - Wspominam to bardzo dobrze. Na pewno była to dla nas bardzo fajna szansa. Co prawda, to było dawno, ale było bardzo fajnie. Ostatecznie był z tego bardzo pozytywny impakt - opowiadał w rozmowie z Jastrząb Post.

Jan Rozmanowski urodził się 12 lutego 1999 roku w Lublinie, wychowywał się w miejscowości Natalia niedaleko Garwolina. Obecnie wokalista mieszka w Warszawie. W preselekcjach wystąpił z piosenką "Gladiator".

- Wszystkie dzieci mamy uzdolnione. Jasiek to jest taka artystyczna dusza. On tak śpiewał już jak miał 1,5 roku. Śpiewał "siejejeje" jak jeszcze dobrze nie mówił. I nigdy nie fałszował - mówiła matka artysty w rozmowie z Pomponikiem.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl