40 lat temu znali ją wszyscy. Tak wygląda dziś
Kiedy się zakochiwała, porzucała karierę. Jak wspominała po latach, gdyby jej pierwsze małżeństwo się nie rozpadło, nie zagrałaby w "Dynastii". Chociaż nie miała łatwego życia, zawsze podnosiła się po trudnościach. Linda Evans, ikona lat 80., 18 listopada 2022 roku kończy 80 lat.
Światową premierę kultowy serial "Dynastia" miał na początku lat 80. Na polskich ekranach pojawił się jednak dopiero w latach 90. Perypetie głównych bohaterów przyciągały przed ekrany tłumy widzów, którzy śledzili losy rodziny Carringtonów. Linda Evans, która wcielała się w postać Krystle Carrington, cieszyła się ogromną popularnością. W życiu prywatnym aktorka nie miała jednak szczęścia.
Niełatwe początki
"Nigdy nie planowałam zostać aktorką, moim marzeniem było stworzenie prawdziwego domu" - mówiła w jednym z wywiadów. Jednak życie w jej przypadku okazało się bardzo przewrotne. Została aktorką, ale rodziny nie udało się jej założyć. Linda Evans urodziła się 18 listopada 1942 roku w Hartford, w stanie Connecticut. Jej rodzicami byli tancerze, których sytuacja finansowa była daleka od marzeń. Kiedy Linda miała kilka miesięcy, postanowili przeprowadzić się do Hollywood. Dzięki temu, bardzo szybko mogła zadebiutować. Na początku występowała w reklamach. "Miałam 15 lat. Poszłam z przyjaciółką, by ją wesprzeć, na casting do reklamy, ale to mnie zauważył reżyser. Mój tata dopiero co przegrał walkę z rakiem, żyliśmy z ubezpieczenia społecznego. Nie mogłam odrzucić szansy na zarobek" - wspominała po latach.
Zadebiutowała w 1960 roku w odcinku popularnego sitcomu "Bachelor Father". Ale przełomowy okazał się dopiero udział w westernowym serialu "The Big Valley", gdzie grała córkę Barbary Stanwyck. Na planie poznała Johna Dereka, który później został jej mężem.
W klatce
"Byłam tak podekscytowana, że ledwo mogłam oddychać (...) Gdy byłam nastolatką, miałam plakat z Johnem przyklejony nad łóżkiem. Spędziłam całe lata, wpatrując się w jego oczy" - opowiadała. John Derek był 16 lat starszy od Lindy Evans. Amerykański aktor, reżyser, producent filmowy, scenarzysta i fotograf w jednym, miał nie pozwalać żonie na rozwój kariery. Aktorka wspominała po latach, że żyła dla niego. "John to mocna indywidualność, uwielbia kierować. Chciał, żebyśmy pracowali tylko razem. Zapowiadało się wspaniale, ale to, co planował, dla mnie oznaczało stopniowe wycofywanie się z kariery. Nasze małżeństwo wynikło z niedojrzałości z mojej strony. Szukałam ideału, kogoś, kto miał mi zastąpić ojca" — mówiła w wywiadzie dla "People". Kiedy w 1973 roku dowiedziała się, że jej ukochany mąż kocha 16-letnią Mary Cathleen Collins, "chciała umrzeć". Postanowiła, że chce się rozwieść.
Drugi ślub i rozwój kariery
Niedługo potem w życiu Lindy Evans pojawił się Stan Herman, agent nieruchomości. W lipcu 1975 r. wzięli ślub. "Nauczył mnie zdrowego egoizmu" - mówiła później. Małżeństwo rozpadło się po czterech latach, kiedy Linda Evans dowiedziała się, że jej drugi mąż ją zdradził. "Pragnęłam być żoną i matką. Nie udało się. Miałam 38 lat i drugą porażkę za sobą, więc pomyślałam: Małżeństwo nie jest dla mnie. Wychodzę za mąż i rozwodzę jak Elizabeth Taylor. Chyba pora skupić się na karierze" - wyjawiła.
Jak postanowiła, tak zrobiła. W 1980 roku otrzymała rolę Krystle Carrington w serialu "Dynastia". Opera mydlana bardzo szybko zyskała rzesze fanów, a Linda Evans stała się prawdziwą ikoną. Za tę rolę w 1982 roku otrzymała Złotego Globa. W serialu występowała do 1989 roku. Później wystąpiła jeszcze w kilku produkcjach filmowych i telewizyjnych.
Wyboista droga
Po zakończeniu zdjęć do kultowej "Dynastii" o Evans nie było już tak głośno. Jak się później okazało, aktorka zmagała się z depresją. Załamała się, kiedy u jej dwóch sióstr i przyjaciółki zdiagnozowano choroby. "Załamałam się i musiałam stoczyć walkę o siebie. Droga była wyboista, ale w końcu wyszłam na prostą" - opowiadała. Przez lata zmagała się także z chorobą kręgosłupa. W 2017 roku przeszła laserową operację i kurację lekarstwami, które sprawiły, że wypadły jej wszystkie włosy. "Cóż, parę lat i odrosną. To, co widzicie, to peruka" - mówiła wówczas.
W 2014 roku Linda Evans została aresztowana za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. W 2021 roku aktorka wystąpiła w filmie "Łabędzi śpiew". 18 listopada 2022 roku kończy 80 lat.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!