Była na marszu Tuska. Tak go podsumowała
Dorota Stalińska była jedną z gwiazd, które wystąpiły podczas Marszu Miliona Serc w Warszawie. Aktorka udzieliła wywiadu, w którym ujawniła powody. Ostro skrytykowała też rząd Zjednoczonej Prawicy, nazywając go "najgorszym w całej historii Polski".
Marsz Miliona Serc odbył się w Warszawie 1 października. Ogłosił go Donald Tusk, a zorganizowały środowiska opozycyjne. Według danych przekazanych przez policję, o godzinie 12 było około 60 tysięcy osób na rondzie Dmowskiego i ok. 40 tysięcy a trasie przemarszu. Stołeczne Centrum Bezpieczeństwa przekazało z kolei, że uczestników było około miliona.
Dorota Stalińska poszła na Marsz Miliona Serc
W wydarzeniu wzięło udział wielu celebrytów i artystów. Wśród nich była Dorota Stalińska, która pojawiła się na scenie na rondzie "Radosława" i wykonała z innymi gwiazdami piosenkę "Kocham wolność".
W rozmowie z Plotkiem aktorka wyjaśniała, dlaczego zdecydowała się wziąć udział w marszu. - To oczywiste. Uważałam to za swój obywatelski obowiązek i za swoje prawo. Dobry obowiązek i należne mi prawo. Jak widać nie tylko ja tak myślę. Ponad milion ludzi zjechało wczoraj do Warszawy z całej Polski i wierzę, że ta niezwykle pozytywna energia miliona serc da pozostałym milionom siłę i wiarę, że nie są sami w swojej wieloletniej niezgodzie i w swoim sprzeciwie przeciwko obecnej - bezwzględnej, łamiącej wszelkie zasady demokracji i wyniszczającej Polskę – władzy i że wszyscy przyzwoici ludzie pragną zmiany tego koszmarnego, niekompetentnego i obrzydliwie zakłamanego rządu - podkreśliła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dorota Stalińska ostro o rządach PiS
Stalińska odniosła się też do problemu kobiet, które nie biorą udziału w wyborach. Przyznała, że nie rozumie przyczyn ich decyzji. - Nie wiem! Nie rozumiem tego! Jak mogą kobiety nie chcieć same decydować o swoim życiu… Prawdopodobnie nie wierzą, że ich głos może mieć jakiekolwiek znaczenie, prawdopodobnie tak zostały wychowane (przynajmniej duża część z nich), prawdopodobnie nie mają nikogo, kto mógłby i potrafiłby im uświadomić jak wielka w nich drzemie siła... Jaką mają w sobie moc - mówiła aktorka dla Plotka.
Zaznaczyła też, że sama była zwolenniczką wspólnej listy wyborczej dla wszystkich partii opozycyjnych. To miałoby dawać największe szanse na zwycięstwo, co, jak podkreśla, jest kluczowe. - Odsunięcie PiS-u od władzy powinno dziś być najważniejszym celem opozycji. Bo jest to (przyp. - red.) chyba najgorszy rząd w całej historii Polski - podkreśliła.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl