Była wybitną aktorką. Karierę Agnieszki Krukówny przerwały nałóg i nieszczęśliwa miłość

Talent Agnieszki Krukówny został odkryty przypadkowo. Przez brak planów na zimowe ferie matka zabrała ją na casting do filmu "Panny" w reżyserii Wojciecha Sawy. "Nie wyjeżdżałam wtedy na ferie zimowe i to miała być ich główna atrakcja. Wygrałam próbne zdjęcia raz, drugi, trzeci. Okazałam się dobra" - wspominała w jednym z wywiadów. Szybko poczuła, że aktorstwo to jej ogromna pasja.

Jej umiejętności docenili najlepsi reżyserzy. Agnieszka otrzymała rolę Ewy w "Korczaku" Andrzeja Wajdy. Zagrała też epizodyczną rolę w "Liście Schindlera", którą reżyserował Steven Spielberg. Największą popularność przyniosła jej główna rola w serialu "Janka" realizowanym pod koniec lat 80.

Po zakończeniu edukacji w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie rozpoczęła pracę w Teatrze Powszechnym. Była niezwykle rozchwytywaną aktorką teatralną. Uznanie w branży przyniosła jej jednak rola w filmie "Farba". Wcieliła się w nim w rolę dziewczyny, która wraz z partnerem odwiedza lekarza i przekonuje go do przeprowadzenia aborcji. Za to aktorskie wcielenie otrzymała "Orła" za najlepszą rolę. Największa sława wciąż na nią czekała.

Agnieszka Krukówna wcieliła się w postać Maryśki Jurkiewicz w serialu "Boża podszewka". Gdy wyemitowano pierwszy odcinek na antenie TVP, wybuchł wielki skandal obyczajowy. Serial przedstawiał losy rodziny Marianny Jurewiczówny i mieszkańców Wileńszczyzny, które opisała w swojej książce Teresa Lubkiewicz-Urbanowicz. Produkcję uznano za przekłamaną, co zakończyło się szturmem na gabinet szefa Telewizji Polskiej.

Telewizyjna afera przyniosła jej ogromną rozpoznawalność. Rola kosztowała ją jednak wiele wysiłku, który ostatecznie nie został dobrze wynagrodzony. Krukówna nie zagrała w drugiej części serialu z powodów finansowych. Zastąpiła ją Kina Preis. Agnieszka dalej grała w wybitnych produkcjach. Reżyserzy doceniali jej wrażliwość oraz gigantyczny talent. "Zawsze wychodziła poza postać. Dalej, głębiej, mocniej" - pisał o niej Łukasz Maciejewski.

Wspaniale zapowiadającą się karierę aktorki przerwały problemy osobiste. Krukówna rozstała się z narzeczonym, Maciejem Prokopem. Po zakończeniu związku wpadła w nałóg. "Nie potrafiłam cieszyć się tym, że jestem młodą kobietą, niezależną finansowo. Życie straciło dla mnie urok. Znalazłam się w pustce, którą zapragnęłam wypełnić czymkolwiek. I wtedy otarłam się o narkotyki" - wyznała w jednym z wywiadów.

Agnieszka przyznała, że uważa ten okres w życiu za błąd. Wiele się z niego dowiedziała, ale też wiele straciła. Odzyskała energię do życia, gdy wyszła za mąż za Radosława Fleischmanna. Radość nie trwała jednak długo. Para rozstała się po półtora roku trwania małżeństwa.

"Dla mnie stało się coś tragicznego nie dlatego, że odszedł, tylko dlatego, że została złamana przysięga. Może dlatego teraz jestem pełna obaw i być może nie chwytam każdej ręki, jaka wyciąga się w moim kierunku" - powiedziała w rozmowie z magazynem "Viva".

Agnieszka Krukówna nie zrezygnowała z kariery aktorskiej. Jakiś czas temu zagrała w filmie "Psubrat" oraz "Letnie przesilenie". Pojawiła się także na deskach Teatru Polonia, Syrena oraz Och-Teatru. Jej zdjęcie udostępniła niedawno Magdalena Lamparska, uwieczniając obsadę sztuki "Lily".

Krukówna wystąpiła w 2020 roku w produkcji Jana Holoubka pt. "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". Zagrała w niej epizodyczną rolę sędziny w Sądzie Najwyższym. Jak widać, wciąż doskonale czuje się w swoim zawodzie. Zrezygnowała natomiast z życia w świetle reflektorów, co z pewnością wyszło jej na dobre.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl