GotowaniePrzepisyByle co i byle jak?

Byle co i byle jak?

Byle co i byle jak?
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
13.03.2007 11:27, aktualizacja: 29.06.2010 13:03

Konserwanty, którymi faszerowana jest żywność, skutecznie dewastują nasze żołądki, czy wątroby. Życie w bezruchu sprawia, że układ trawienny nie funkcjonuje tak jak potrzeba. Także i nasze codzienne menu pozostawia wiele do życzenia. Na co dzień jemy byle co i byle, popijając coca colą lub napojem gazowanym. W weekend natomiast, nie wstajemy od suto zastawionego stołu...

Otyłość i związane z nią choroby stały się plagą naszych czasów. Konserwanty, którymi faszerowana jest żywność, skutecznie dewastują nasze żołądki i wątroby. Życie w bezruchu sprawia, że układ trawienny nie funkcjonuje tak, jak powinien. Także i nasze codzienne menu pozostawia wiele do życzenia. Na co dzień jemy byle co i byle jak, popijając żywność z fast foodów coca colą lub napojem gazowanym. W weekend natomiast, beztrosko się objadamy.

Weekendowe obżarstwo

Kiedy przychodzi weekend, wynagradzamy sobie gorsze jedzenie, przygotowywane "na szybko" w pracy. Niedzielne spotkania obowiązkowo odbywamy przy suto zastawionym stole. Nie może na nim zabraknąć swojskich kiełbas, szynek, boczków i równie tłustych wędzonek. Wielka wyżerka nie zawsze uwzględnia zbawienne dla naszych żołądków przerwy na spacery. Bywa, że atakowane tłuszczami i białkiem nasze żołądki i wątroby nie wytrzymują takich poczęstunków. A wystarczy stosowny dobór potraw, by uniknąć zdrowotnych niespodzianek związanych z nadmierną konsumpcją. Tak przynajmniej twierdzi Świetlana Dorzak, krakowska bioenergoterapeutka i chiromantka, specjalistka od zdrowego żywienia.

- Jeśli już nie potrafimy odmówić sobie poczęstunku z tłuszczem w roli głównej, nie zapomnijmy o chrzanie. Sporządzony z dodatkiem oliwki z oliwek, kilkoma kroplami cytryny skutecznie wspomoże i uaktywni nasz układ trawienny - zapewnia Świetlana Dorzak.

CO JEDZĄ i PIJĄ INTERNAUCI:

Inne przepisy... Zbawienna surówka

Wielu tropicieli czynników odpowiedzialnych za otyłość twierdzi, że tak naprawdę można jeść wszystko. Nie jest ważne bowiem co, ale z czym się je. Białka np. jajka, nie powinny być łączone z węglowodanami. Najlepiej serwować je z różnej maści surówkami czy podaną na ciepło marchewką, pietruszką i selerem. Nasz organizm doskonale poradzi sobie z ich przerobieniem. Zawarte w warzywach witaminy m. in. A, B, C dodatkowo wzmocnią nasz układ odpornościowy, nerwowy czy endokrynologiczny. A taka harmonia to murowane dobre samopoczucie - radzi krakowska specjalistka od właściwego doboru i łączenia potraw.

Bez tłuszczu i z sałatami

Najlepszym uzupełnieniem do kiełbas lub czy boczków z pewnością będzie sałata i cały zestaw zawartych w niej witamin m.in. A, D i PP. Witaminowe dodatki sprawią, że potrawa z węglowodanami w roli głównej będzie lekkostrawna i łatwo przyswajalna. Pieczywo, o ile nie jest razowe i pozbawione konserwujących dodatków, najlepiej podawać jedynie do sałatek. W innym razie, może skutecznie zablokować wydzielanie soków trawiennych. W chlebach czy bułkach wypiekanych w większości piekarni brakuje błonnika. Jest on obecny w otrębach. Bułki czy chleby wykonane według starych, wypróbowanych receptur, możemy konsumować bez obawy.

Oregano, kurkuma, bazylia, słodka czerwona papryka, majeranek, kminek czy chili nie tylko poprawią walory smakowe spożywanych przez nas potraw. Równie dobrze sprawdzą się, jako pomocnicy wspomagający prace układów trawiennych. Nasz organizm sam podpowie, którego z nich potrzebuje najbardziej. Tutaj trudno o jakiekolwiek gotowe receptury - twierdzi bioenergoterapeutka. Kęs słonego śledzia czy kiszonego ogórka tradycyjnie już serwowany jest na zakąskę, wyostrzającą nasze apetyty. Podany po posiłku, wspomoże pracę żołądka czy wątroby. Soki i herbaty bezpiecznie wypijemy na 15 minut przed jedzeniem lub dopiero dwie godziny po konsumpcji. Unikajmy też popijania w trakcie jedzenia - radzi Swietłana Dorzak. Spowoduje to przyspieszoną, a więc nieprawidłową fermentację, w konsekwencji zakwaszenie tkanek w organizmie.

CO JEDZĄ i PIJĄ INTERNAUCI:

Źródło artykułu:WP Kobieta