Camilla Parker Bowles zawsze była tą "złą". Po cichu przeżywała koszmar
Camilla Parker Bowles przez 30 lat czekała na księcia Karola. W 2005 r. wreszcie została jego żoną. To wynagrodziło jej długi okres cierpień i upokorzeń, o którym miała tylko jedno do powiedzenia.
24.08.2018 | aktual.: 24.08.2018 19:07
Księżna Kornwalii - zdaniem ekspertów - będzie doskonałą królową. Mimo to jest wciąż uznawana za najbardziej znienawidzoną osobę w Wielkiej Brytanii. A ona tylko się zakochała i nie chciała z tej miłości rezygnować.
Wychowana w bogatym domu Camilla Parker Bowles znała Windsorów od dzieciństwa. Jej ociec major Bruce Shand był wicelordem, a jej babcia, czym bardzo się chwaliła, miała romans z królem Anglii. – Praktycznie byliśmy więc członkami rodziny królewskiej – opowiadała po latach. Ale nie dlatego wpadła w oko Karolowi.
Parę przedstawiła sobie wspólna znajoma - Lucia Santa Cruz. "Karolowi spodobało się to, że Camilla śmieje się oczami i bawi ją to samo, co jego" – pisał biograf Windsorów. "Krótko mówiąc, wpadł po uszy na tym pierwszym spotkaniu i potem ciągle do niej wydzwaniał" – czytamy.
Kiedy wydawało się, że książę znalazł odpowiednią partnerkę, do akcji wkroczyła królowa. Uważała Parker za imprezowiczkę i z taką łatką nie miała ona szans na bycie żoną przyszłego króla. Po przykrym rozstaniu Camilla odnowiła znajomość z Andrew Bowlesem, wzięła z nim ślub i urodziła mu dzieci. Szybko wróciła jednak do księcia. Jej mąż doskonale o tym wiedział. – To było okropne – tak wspominała w 2006 r. tamten okres, dodając, że gdyby nie przyjaciele i rodzina "nie przeżyłaby".
W 1996 r. Karol rozstał się z księżną Dianą. Rok później ta zginęła w wypadku. Camilla stała się członkinią rodziny królewskiej niemal 10 lat później. I wreszcie wydaje się szczęśliwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl