Charlize Theron jest oburzona faktem, że Michael Fassbender nie otrzymał nominacji do Oscara za rolę w filmie "Wstyd". W dramacie Steve'a McQueena aktor wcielił się w postać nowojorczyka uzależnionego od seksu.
- Poznałam Michaela na planie "Prometeusza" i stwierdzam, że to jeden z najzabawniejszych ludzi, jakich spotkałam w życiu - przyznała Theron.
- Co do jego gry, to widziałam go we "Wstydzie" i przez wiele tygodni nie mogłam zapomnieć o tym filmie. Bez urazy dla innych aktorów nominowanych do Oscara, ale... nie potrafię pojąć, dlaczego Michael nie dostał nominacji. Przecież zagrał genialnie. Przychodzi mu to tak naturalnie, z taką łatwością, że aż mam ochotę mu przywalić. To po prostu z niego wypływa.
Film "Prometeusz", na którego planie poznali się Theron i Fassbender, zagości w polskich kinach 20 lipca.
(Megafon.pl/ma)
