"Zakpienie z Boga". Ksiądz mówi, co z jej pogrzebem
- Żeby być "modnym", to głośno można wszystko powiedzieć. To jest już zakpienie z Boga, co jest dla mnie niezrozumiałe - to reakcja księdza na wyznanie Ewy Skibińskiej. Aktorka krytykuje Kościół i chce dokonać apostazji. Duchowny wspomina o konsekwencjach. Te dotyczą m.in. pochówku.
Ewa Skibińska udzieliła wywiadu Plejadzie. Otwarcie przyznała, że nie wierzy w Boga i - choć odebrała katolickie wychowanie, planuje odejście z Kościoła. Stwierdziła, że nigdy nie była świadomie jego członkinią.
- Nigdy nie było mi z nim po drodze. Jestem ochrzczona, byłam u pierwszej komunii świętej i na tym koniec. Nie ma mojej zgody na obecność Kościoła w polityce - mówiła.
- Przeraża mnie wszystko to, co dzieje się w tej instytucji. Ciągle powtarzam, że dokonam aktu apostazji, ale jeszcze tego nie zrobiłam. Wiem już, gdzie powinnam pójść i co przygotować w tym celu, ale jakoś mi się do tego nie spieszy. Może gdyby odbyło się jakieś pospolite ruszenie w tej sprawie, to bym się w końcu zmobilizowała - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słowa celebrytów o Kościele. "Masowy problem apostazji nieformalnej"
Ksiądz o decyzji Ewy Skibińskiej
Wypowiedzi na temat decyzji Ewy Skibińskiej udzielił zaprzyjaźniony z redakcją shownews.pl ksiądz. Jego zdaniem, jest ona związana z kryzysem wiary.
- Mało kto rozumie to, że Kościół to jest instytucja boska, a jakby powiedzieć po świecku, firma, której głową jest Jezus Chrystus. Jeśli rzeczywiście patrzy się na ludzi, to można gorszyć się ich różnymi zachowaniami - powiedział.
Dodał jednak, że każdy ma wolną wolę. On natomiast będzie modlił się za osoby, takie jak Ewa Skibińska, które są "zagubione".
- Żeby być "modnym", to głośno można wszystko powiedzieć. To jest już zakpienie z Boga, co jest dla mnie niezrozumiałe. Wszyscy kiedyś przed nim staniemy, wierzący czy niewierzący. Bóg daje nam wybór. Każdy ma wolną wolę. Kto przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie, to będzie potępiony. Nie chcesz być w niebie? To nie będziesz. Po prostu trzeba się pomodlić za tych ludzi, bo może się zagubili i nie rozumieją, czym jest Kościół - podkreślił duchowny.
Ksiądz o apostazji
Co z samym aktem apostazji? Jak wytłumaczył ksiądz w rozmowie z shownews.pl:
- Jeśli jednak podpisze się akt apostazji i zostanie on wpisany do księgi, to takiej osobie nie będzie można urządzić pogrzebu katolickiego. To wolny wybór, skoro ktoś nie życzy sobie przedstawiciela Boga na ziemi, to go nie będzie miał.
- Odejścia były zawsze, ale były też powroty. Niektórzy muszą odejść od Boga, żeby do niego powrócić. Akt apostazji można cofnąć, tylko potem trzeba publicznie wyznać wiarę, powiedzieć, że było się pod wpływem emocji - podsumował.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.