Chciała zaoszczędzić na "Black Friday". W efekcie wylądowała w szpitalu
Marzeniem studentki było kupno jak największej ilości ubrań w atrakcyjnych cenach. Postanowiła oszczędzać na produktach spożywczych, w efekcie wydała wszystkie pieniądze na leczenie.
25.11.2018 | aktual.: 25.11.2018 15:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Studentka z Chin, Hong Jia przez trzy tygodnie żywiła się tylko zupkami w proszku. Dziewczyna zdecydowała, że maksymalnie ograniczy koszty żywienia, by oszczędzić jak największą sumę pieniędzy na święto zakupów, w Chinach nazywane "Singe Days". Marzeniem młodej kobiety była nowa garderoba.
Po trzech tygodniach zupowej głodówki trafiła do szpitala z bardzo wysoką gorączką i odwodnieniem organizmu.
"Musiałam wydać większość moich oszczędności. Na same kroplówki przeznaczyłam ponad 144 dolary, a na dodatkowe lekarstwa wydałam jeszcze 100 juanów (około 54 zł)" - tłumaczyła reporterom serwisu Pear Video.
Koszty leczenia znacznie przewyższyły zaoszczędzone na jedzeniu pieniądze. Dziewczyna kupując zupki odłożyła 749 chińskich juanów, czyli nieco ponad 400 zł.
Głównym składnikiem zupek chińskich jest makaron zawierający duże ilości chemicznych dodatków, m.in. sodu i fosforanów. Wysoki indeks glikemiczny makaronu zapewnia uczucie sytości, choć nie trwa ono długo. Dołączone do makaronu, rozpuszczalne w wodzie proszki, składają się głównie z soli, sztucznych barwników i aromatów, szkodliwych dla zdrowia utwardzonych olejów roślinnych, przeciwutleniaczy i glutaminianu sodu, którego zadaniem jest wzmocnienie smaku.
Hong Jia przez trzy tygodnie fundowała sobie potężną dawkę soli i szkodliwych dla zdrowia chemikaliów. Nic więc dziwnego, że jej organizm odmówił posłuszeństwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl