Chciała zaoszczędzić na operacji. Lekarz ją oszpecił
Nieudana operacja
Mieszkająca w Wielkiej Brytanii Rita Nugent jest żywym dowodem na to, że nie warto oszczędzać na wszystkim. Kobieta poddała się operacji w podejrzanej klinice za połowę standardowej ceny (2200 funtów). Niestety, efekty są opłakane. Jej nos, który miał być mały i prosty, wymaga obecnie natychmiastowej interwencji chirurgicznej. Zdjęcia mówią same za siebie.
Mieszkająca w Wielkiej Brytanii Rita Nugent jest żywym dowodem na to, że nie warto oszczędzać na wszystkim. Kobieta poddała się operacji w podejrzanej klinice za połowę standardowej ceny (2200 funtów). Niestety, efekty są opłakane. Jej nos, który miał być mały i prosty, wymaga obecnie natychmiastowej interwencji chirurgicznej. Zdjęcia mówią same za siebie.
31-letnia kobieta przyznaje, że gdyby była bardziej ostrożna, uniknęłaby problemów. Dr Olufemi Adeyinka Adeogba, który przeprowadzał operację, nie miał uprawnień chirurga plastycznego. Co więcej, nie było to pierwsze jego niepowodzenie. Jedna z jego byłych pacjentek relacjonuje, że po operacji powiększania biustu jedna z jej piersi stała się wygięta, a sutek był za wysoko. Lekarz poradził jej… noszenie korekcyjnego stanika. Inna skarżyła się na to, że po operacji jej sutek stał się czarny. Adeogba zapomniał jej bowiem powiedzieć, że absolutnie nie powinna palić przez parę dni po operacji.
Rita Nugent opowiada o tym, co się stało: - Zaczęłam czuć się źle niemal natychmiast po operacji. Dzwoniłam nawet do kliniki i chciałam skonsultować się z doktorem, jednak powiedziano mi, że go nie ma. Byłam bardzo słaba, wszystko mnie bolało. W końcu skontaktowałam się z lekarzem, który powiedział mi, żebym dała sobie więcej czasu. Nie wyjaśnił jednak, dlaczego mój nos wciąż wygląda tak źle.
Niech zatem historia Rity będzie dla nas przestrogą. Chcemy dbać o urodę? Róbmy to z głową!
(sr/mtr), kobieta.wp.pl