Chude mleko nie chroni dzieci przed otyłością
Chude mleko wcale nie chroni dzieci przed otyłością jak przez wiele lat przekonywano – twierdzą amerykańscy dietetycy na łamach „JAMA Pediatric”.
09.07.2013 | aktual.: 07.06.2018 15:11
Chude mleko wcale nie chroni dzieci przed otyłością jak przez wiele lat przekonywano – twierdzą amerykańscy dietetycy na łamach „JAMA Pediatric”. W USA od prawie 50 lat zaleca się, by dzieciom podawać mleko chude, zwierające nie więcej niż 1 proc. tłuszczu. Sądzono, że takie odtłuszczone mleko bardziej chroni je przed otyłością.
Zaprzeczają temu znani amerykańscy dietetycy: dr David Ludwig z Boston Children’s Hospital oraz dr Walter Willett z Harvard School of Public Health.
Obaj badacze przyznają, że tłuste mleko zawiera więcej kalorii. Nie oznacza to jednak, że dzieci, które piją chude mleko spożywają mniej kalorii. Może być wręcz odwrotnie, ponieważ chude mleko, podobnie jak odłuszczone produkty mleczne, nie daje tak dużej sytości jak mleko tłuste. Dlatego dzieci piją go więcej, jak również częściej sięgają po inne produkty, a ich całodzienna dieta jest wtedy bardziej kaloryczna.
Potwierdzają to badania, które w marcu 2013 r. ukazały się na łamach „Archives of Disease in Childhood”. Wynika z nich, że dzieci, które piją chude mleko, częściej mają kłopoty z nadwagą.
„Wydawało się nam logiczne, że dzieci pijące tłuste mleko są bardziej zagrożone otyłością, gdy spożywają więcej tłuszczu pochodzenia zwierzęcego. Gdy jednak przejrzeliśmy uzyskane w naszych badaniach dane, zdziwiliśmy się, że jest odwrotnie: te z nich, które piły mleko zawierające 2 proc. lub 3,2 proc. tłuszczu rzadziej były otyłe” – powiedział w marcu tego roku w wypowiedzi dla tygodnika „Time” prof. Mark Daniel DeBoer, endokrynolog dziecięcy z University of Virginia School of Medicine.
Najnowsze badania dr. Ludwiga wykazały, że produkty o wysokim wskaźniku glikemicznym, takie jak ryż czy białe pieczywo, nie dają pełnej sytości i zwiększają ryzyko otyłości, jednak w przypadku tłustego mleka nie ma takiej zależności.
Tłuste mleko ma tę wadę, że może zwiększać poziom cholesterolu we krwi. Z chudym mlekiem są jednak podobne kłopoty: skłania ono do spożywania większej ilości żywności o wysokim wskaźniku glikemicznym, a to z kolei podnosi poziom trójglicerydów, które również zwiększają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.
Błędem jest zachęcanie dzieci do picia mleka podając im mleko smakowe. Zawiera ono mniej nasyconych tłuszczy zwierzęcych, ale za to jest w nim więcej cukru.
Zgodnie z obowiązującymi w USA rekomendacjami dzieci powinny wypijać maksymalnie trzy szklanki mleka dziennie. Ludwig i Willett podkreślają, że najnowsze badania to potwierdzają, z tą różnicą, że nie musi to być mleko chude.
(PAP/ma)