Ciąża według Anny Lewandowskiej. "Czujesz, jakbyś sama ząbkowała"
Anna Lewandowska jest nie tylko trenerką, ale też najsłynniejszą instagramową mamą w Polsce. Żona Roberta Lewandowskiego coraz chętniej dzieli się z fanami zdjęciami swojej córeczki. Tym razem opowiedziała o swoich doświadczeniach w ciąży.
20.02.2018 | aktual.: 21.02.2018 12:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
– Zaczyna się nagle, gdy zobaczysz na teście dwie kreski i dociera do ciebie, że jesteś w ciąży – rozpoczęła swoją historię Lewandowska. – Wybuchasz radością, jeśli oczekiwałaś, wzruszasz się głęboko, jeśli nie planowałaś i ruszasz z radosną nowiną do najbliższych - tą miłością chcesz się dzielić z innymi – pisze na Instagramie trenerka.
Lewandowska bez wątpienia czerpiąc z własnych doświadczeń, opowiada, jak kobieta w ciąży zaczyna o siebie dbać, chodzić do lekarza i zaczyna się bardziej świadomie odżywiać.
– Gdy jesteś u lekarza i obserwujesz, jak maleństwo się rozwija, gdy odczuwasz jego pierwsze ruchy, widzisz jak powoli zmienia się twoje ciało, to łapiesz się na tym, że przeżywasz te małe rzeczy tak, jakby były najważniejsze na świecie. To dlatego, że ta miłość nie jest wybiórcza i nie klasyfikuje -wszystko się dla niej liczy – pisze na Instagramie.
Trenerka opowiada, jak kobieta w ciąży wyczekuje dnia narodzin, a potem musi poradzić sobie z bólem i trudnym doświadczeniem porodu. – Poświęcasz się po raz kolejny i nie zważając na cierpienia ciała czy psychiki robisz coś z myślą o kimś innym. To miłość - ona w całości poświęca się drugiemu człowiekowi – twierdzi Lewandowska.
Trenerka opowiada, jak młoda mama zaczyna przeżywać życie dziecka, "jakby było jej własnym". – Czujesz, jakbyś sama ząbkowała, miała grypę, wypowiadała "mamo", "tato" czy też "kocham cię". Nie ruszasz się, by jej nie obudzić i dociera do Ciebie, że ta miłość ma też magię współodczuwania i czyni z Was obojga jedność – przekonuje.
Lewandowska pisze, że miłość do dziecka "zachwiała jej wartościami i pokazała, co tak naprawdę jest ważne". – Pomogła mi bardziej dojrzeć i zrozumieć, jaki jest większy sens w życiu. Zainspirowała, by starać się mocniej i pamiętać, by jak najczęściej dodawać otuchy, ciepła, przepraszać za złe zachowanie. By wspierać jak prawdziwa partnerka, przyjaciółka, by pielęgnować inne bliskie relacje, by mówić: kocham, proszę, możesz, tęsknię, jestem, szanuję, czekam, wybacz – napisała Lewandowska.
Zgadzacie się z obrazem ciąży i macierzyństwa, jaki przedstawia Lewandowska w swoim obszernym wpisie?