Cień do powiek w kredce czy w kamieniu? Wybierz formę idealną dla siebie

Każda kobieta, która korzystała z cieni do powiek, zapewne nie raz zmagała się z różnymi problemami. Pokruszone drobinki na dolnej powiece lub na policzku, podrażnione oczy czy nieestetyczne wałeczki w załamaniach powiek to najczęstsze wady używania niektórych cieni. Czy cienie w kamieniu zawsze są najlepszym rozwiązaniem? Czy istnieje lepszy kosmetyk? A może żaden nie jest tak naprawdę doskonały?

Cienie w kamieniu, zwane inaczej prasowanymi, to najbardziej tradycyjna forma cieni, jaką można znaleźć w drogeriach. Cienie prasowane nakłada się za pomocą aplikatora, płaskiego pędzelka lub palców. Ich dużą zaletą jest szeroka dostępność, stosunkowo niska cena, łatwość mieszania kolorów i łatwość rozprowadzania po powiece. Dzięki nim możemy wykonać zarówno bardzo mocny i wyrazisty makijaż, jak i delikatny make-up o różnych tonacjach kolorystycznych.

Cienie w kamieniu mają jednak wiele wad. Przede wszystkim się obsypują, dlatego powinny na nie uważać osoby noszące szkła kontaktowe, gdyż drobinki pyłu mogą dostać się do oka i powodować podrażnienia. Cienie w kamieniu mogą również osadzać się w załamaniach powieki i po pewnym czasie "znikać" z oka, jeśli nie nałożymy odpowiedniej bazy albo nie spryskamy twarzy utrwalaczem do makijażu. Są również bardzo delikatne: jeśli upadną nam na podłogę, to mogą się pokruszyć i nie nadawać się już do użytku.

Podobną formą są sypkie cienie do powiek, jednak te obsypują się jeszcze bardziej, więc warto je używać przed nałożeniem podkładu i pudru. Sypkie cienie są bardzo dobrze napigmentowane, świetnie kryją, a także rzadziej uczulają.

Cienie do powiek w kredce mają inną konsystencję niż wyżej wymienione. Przede wszystkim są bardziej natłuszczone, bardzo wydajne i mniej sypkie, dlatego świetnie nadają się dla osób, które noszą szkła kontaktowe. Cienie do powiek w kredce wyróżniają się mocno nasyconymi pigmentami, tak jak cienie sypkie, i dlatego nadają się do wykonywania bardzo wyrazistego makijażu.

Ich wadą jest jednak to, że często gromadzą się w załamaniach powieki, chociaż to oczywiście zależy od jakości samego kosmetyku, bazy pod makijaż oraz typu naszej cery. Bywają też mniej trwałe niż cienie w kamieniu, dlatego często stosuje się je jako bazę pod cień właściwy.

Kremowy cień do powiek przypomina cień w kredce: również jest delikatny, ma tłustawą konsystencję, ale za to lepiej trzyma się skóry i dlatego nadaje się na letnie, upalne dni. Dobrze się go rozsmarowuje, jednak jego aplikacja w maleńkich załamaniach powieki bywa utrudniona. Jest to świetny kosmetyk dla kobiet ceniących trwałość oraz wygodę, które stawiają na wyrazistość.