Ciężkie, obolałe nogi – każdy wiek potrzebuje innych remediów
Ciężkie i obolałe po całym dniu łydki są pierwszymi objawami tworzących się żylaków. Pomimo, że na dzień dzisiejszy nie istnieje sposób „nareperowania” żył, czyli przywrócenia ich do stanu sprzed wystąpienia pierwszych symptomów choroby, możemy znacznie opóźnić pojawienie się bolesnych i nieestetycznych wystających żył.
Ciężkie i obolałe po całym dniu łydki są pierwszymi objawami tworzących się żylaków. Pomimo, że na dzień dzisiejszy nie istnieje sposób „nareperowania” żył, czyli przywrócenia ich do stanu sprzed wystąpienia pierwszych symptomów choroby, możemy znacznie opóźnić pojawienie się bolesnych i nieestetycznych wystających żył.
Przyczyny powstawania żylaków są różne – wpływ na ich pojawienie się mogą mieć uwarunkowania genetyczne, hormony, niezdrowy sposób życia, a nawet nieodpowiednia dieta. Ból pojawia się wówczas, gdy krew znajdująca się w kończynach dolnych zaczyna słabiej krążyć i w coraz wolniejszym tempie pokonuje drogę z nóg do serca. Napierając na ściany naczyń krwionośnych, powoduje najpierw odczucie zmęczenia i ciężkości w nogach, a po jakimś czasie ból.
Wskutek tego rozpierania, żyły w przeciągu kilku lat zaczynają się powiększać i stają się widoczne przez skórę, a po dłuższym czasie mogą nawet wystawać. Nie oznacza to wcale, że jesteśmy bezbronne wobec tego postępującego procesu. Zmieniając niektóre z naszych przyzwyczajeń oraz podejmując pewne kroki zapobiegawcze, możemy bardzo spowolnić rozwój choroby. Rozpoczynając walkę z żylakami pamiętajmy, że w zależności od naszego wieku powinnyśmy działać nieco inaczej. Oto, co powinny robić kobiety młode, w średnim oraz w starszym wieku, jeśli chcą rozwiązać problem obolałych nóg.
Ciężkie nogi przed 30
Wydawałoby się, że kłopoty z żylakami to domena kobiet w średnim wieku. Niestety, pierwsze bóle w łydkach mogą pojawić się już po dwudziestym roku życia. U młodych kobiet nie ma jeszcze widocznych żylaków, wieczorami pojawia się jednak dyskomfort odczuwany w łydkach. Wystąpienie problemów w młodym wieku spowodowane jest zwykle, według lekarzy, przez czynniki genetyczne: jeśli jedno z rodziców miało żylaki, u nas ryzyko pojawienia się tego schorzenia wynosi 40 procent, jeśli natomiast oboje rodzice zmagali się z tą przypadłością, u nas ryzyko wzrasta do 70 procent. Inną przyczyną bólu w nogach przed trzydziestką mogą być hormony żeńskie, estrogeny, które w zbyt dużej ilości wywołać mogą problemy z krążeniem.
Jeżeli problem wystąpi tak wcześnie, musimy podjąć zdecydowane kroki, aby jak najbardziej opóźnić proces rozszerzania się żył. Po pierwsze, powinnyśmy na stałe wprowadzić do naszego planu dnia ćwiczenia fizyczne. Najlepszym sposobem na pobudzenie krążenia krwi i tym samym zapobieganie rozszerzaniu się żył jest regularna dawka ruchu.
Wybieramy sporty, które aktywizują mięśnie nóg, lecz ich nie przemęczają: pływanie, rower, chodzenie pieszo. Bieganie, zwłaszcza po wybetonowanych ścieżkach, nie jest jednak najlepszym pomysłem. Wstrząsy wywoływane uderzeniem nogi o podłoże źle wpływają na żyły i mogą spowodować nawet niewielkie uszkodzenia w naczyniach krwionośnych. Palaczki papierosów powinny rzucić nałóg, jeśli chcą się długie lata cieszyć ładnymi i zdrowymi nogami – nikotyna tylko pogłębia problem słabych żył.
Obolałe łydki między 30 a 50
Jeśli problem z żyłami kończyn dolnych objawia się po trzydziestce, rozwój schorzenia wynika zwykle albo z przyczyn profesjonalnych (na bóle w łydkach uskarżają się zwykle panie wykonujące „siedzące” zawody) albo z niezdrowego stylu życia, albo z faktu przejścia jednej lub kilku ciąż. Ciąża jest czynnikiem obciążającym żyły – już przy pierwszym dziecku ryzyko wystąpienia problemów z żyłami wynosi ponad 20 procent. Burza hormonalna, którą kobieta przechodzi w pierwszym trymestrze ciąży, wpływa na osłabienie się ścian naczyń krwionośnych i w rezultacie – rozciąganie się żył.
Aby ulżyć żyłom, musimy po pierwsze zmienić styl życia na zdrowszy, czyli więcej się ruszać, ale także zmienić przyzwyczajenia żywieniowe. Zmniejszamy ilości konsumowanej soli i wzbogacamy dietę o produkty obfitujące w substancje przyjazne dla żył: witaminę C, uelastyczniające naczynia krwionośne flawonoidy (występują np. w pietruszce, pomidorach, papryce, brokułach, herbacie), a także budujące żyły kwasy omega-3 (obecne są np. w rybach, orzechach). W pracy staramy się jak najczęściej wstawać z fotela i wykonywać mały spacer. Rozciąganie się żył możemy też opóźnić, nosząc specjalne pończochy uciskowe, dostępne w aptekach. Nie zaszkodzą masaże i terapia wodna wykonywana pod prysznicem, czyli naprzemienne polewanie łydek raz ciepłą, a raz zimną wodą, co poprawia krążenie w tej części ciała.
Żylaki po 50 W późnym wieku pojawienie się żylaków związane jest z osłabieniem się naczyń krwionośnych i krążenia krwi, a także z menopauzą. Po pięćdziesiątce remedium na bolące nogi może okazać się terapia hormonalna, stosowana zwykle w celu zmniejszenia dolegliwości związanych z menopauzą.
Panie, u których żylaki wystąpiły po raz pierwszy w wieku starszym, powinny także pamiętać o częstym przyjmowaniu płynów – krążenie krwi nierzadko zaburzone jest przez częste u seniorów odwodnienie organizmu. Pijemy więcej wody i napojów, ograniczając jednocześnie spożycie alkoholu, który odwadnia nasze ciało. Dobrym pomysłem jest także wizyta w uzdrowisku – kąpiele, spacery po wodzie i hydromasaże znacznie zmniejszą dolegliwości. Jeśli żylaki są duże, pomóc może terapia laserem, polegająca na zasklepieniu powiększonych żył lub usunięcie za pomocą skalpela bolących naczyń krwionośnych.
Należy jednak pamiętać, że tego typu zabiegi medyczne nie rozwiążą problemu z krążeniem krwi, a jedynie usuną widoczne i bolesne jego skutki. Dlatego też w każdym wieku najlepszym remedium na bolące nogi jest aktywność fizyczna.
Na podst. Femina.fr
Anna Loska/(gabi), kobieta.wp.pl