Blisko ludziCo się dzieje z ubraniami z kontenerów PCK?

Co się dzieje z ubraniami z kontenerów PCK?

W całej Polsce znajduje się ponad 30 tysięcy kontenerów Polskiego Czerwonego Krzyża. Do każdego z nich trafiają kilogramy ubrań, które są następnie zbierane i segregowane przez pracowników organizacji. Część z nich zostanie przekazana tysiącom potrzebujących. A reszta?

Co się dzieje z ubraniami z kontenerów PCK?
Źródło zdjęć: © East News
Agata Porażka

15.07.2019 | aktual.: 16.07.2019 12:12

Co ludzie wrzucają do kontenerów PCK?

Używane bluzki, spodnie, kurtki. Brudne szmaty i resztki śmieci. Zwierzęta. To tylko kilka ze "skarbów", jakie znajdują w pojemnikach pracownicy zbierający tekstylia dla Polskiego Czerwonego Krzyża. Co dzieje się z odzieżą, którą wrzucamy do kontenerów PCK? Czy naprawdę trafia do potrzebujących?

Andrzej Antoń, koordynator krajowy Projektu z Biura Zarządu Głównego PCK, opowiedział w rozmowie z WP Kobieta, gdzie trafiają ubrania z kontenerów i co jeszcze można w nich znaleźć, poza ubraniami. Cały plan akcji ubraniowej nazywanej Projektem Tekstylia PCK można podzielić na dwa etapy.

– Najpierw ma miejsce zbiórka ubrań – opowiada Andrzej Antoń, koordynator krajowy Projektu z Biura Zarządu Głównego PCK. – Oprócz tekstyliów zbieramy także zabawki czy koce. O ile oczywiście znajdują się w odpowiednim stanie, bo choć serdecznie dziękujemy za wszystkie dary, to niektóre wywołują więcej szkody niż pożytku.

Antoń opowiada, że zaobserwował dwa główne problemy przy zbiórce ubrań. Jednym z nich jest zostawianie darów obok pojemników, zamiast w nich.

– Czasem po stwierdzeniu, że pojemnik jest pełen albo że siatka jest za duża, nasi darczyńcy decydują się zostawić swoje rzeczy obok pojemnika. To się później może skończyć bardzo niefortunnie. Worki są rozrywane, odzież jest rozrzucana. Zdarza się, że psy ją rozwlekają i nie nadaje się później do niczego. Niektórzy czasem wysyłają swoje dzieci lub osoby starsze, żeby wrzucić ubrania, a oni po prostu nie dają rady dosięgnąć do klapy, żeby ją otworzyć. Zalegające worki psują wizerunek PCK i sprawiają nam wiele problemów z utrzymaniem porządku wokół pojemników.

Otwieranie klapy nie jest jedynym problemem darczyńców. Niektórzy traktują pojemniki PCK niczym alternatywny kosz na śmieci.

– Ludzie niestety wrzucają tam zwyczajne odpadki albo nawet ciała zwierząt – mówi Antoń. – Butelki pełne płynów, zbutwiałe, zawilgocone ubrania. Ktoś wrzucił kiedyś chomika. A różnego rodzaju substancje i mokre tkaniny niszczą z reguły całą zawartość pojemnika. Firmy odbierające z pojemników takie tekstylia nie posiadają obecnie pomieszczeń, gdzie można takie ubrania suszyć czy oczyszczać. Same pojemniki stają się miejscem do przypadkowego składowania odpadków – dodaje.

Gdzie trafia odzież z kontenerów PCK?

Po opróżnieniu pojemników z mniej lub bardziej pożądanej zawartości zapakowane ubrania przewożone są do specjalnych miejsc w całej Polsce. Nie do magazynów, tylko do małych pomieszczeń, w których są segregowane po raz pierwszy. Następnie jadą do zakładu w Skarżysku-Kamiennej, gdzie przechodzą drugą segregację.

– To, gdzie trafią jakie ubrania, zależy od firm, które je od nas odkupują. Część jest odsprzedawana, eksportowana, a inne trafiają do dalszej eksploatacji lub są wykorzystywane jako paliwo alternatywne. Te, z którymi już nic nie możemy zrobić, są utylizowane.

Ubrania, które zostały przeznaczone na sprzedaż, są przeładowywane z metalowych pojemników Polskiego Czerwonego Krzyża na naczepy wybranych firm.Później przewożone są do kolejnej sortowni i tam dzielone na odpowiednie kategorie.

Zyski ze sprzedaży ubrań PCK przeznacza na działania statutowe lokalnych oddziałów, m.in. dożywianie głodnych dzieci, poprawę życia najbiedniejszych rodzin czy tworzenie miejsc pomocy dla potrzebujących.

Potrzebujący: "Szanujcie nas"

Ubrania zbierane przez pracowników Polskiego Czerwonego Krzyża są także przekazywane tysiącom osób potrzebujących. Organizacja nie prowadzi statystyk, kto ile tekstyliów dostaje. Jeśli ktoś potrzebuje ubrania – może je wziąć. Dla tych osób niezwykle ważny jest stan darowanych rzeczy.

– Nasi potrzebujący wysyłają nam bardzo prosty sygnał: szanujcie nas. I jednym z elementów tego szacunku jest stan ubrań, jakie od nas dostają. Rzeczy wyprasowane, czyste, pachnące. Takie, by kogoś tym darem nie obrazić – wyjaśnia Atoń.

Dzięki swoim działaniom Polski Czerwony Krzyż jest w stanie pomóc wielu osobom w całej Polsce. Z firmami, z którymi współpracuje, rozlicza się na tony, dlatego każdy kilogram się liczy. Ubrania przekazane do kontenera oznaczają pomoc. A wyrzucone do kosza na śmieci – marnotrawstwo.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl