Crystal Hefner wspomina zmarłego męża. Podziękowała za to, co dla niej zrobił

Związek legendy – założyciela i redaktora naczelnego magazynu "Playboy" – i jednego z "króliczków" przez lata budził ciekawość, był tematem plotek i domysłów. Niewielu wierzyło w uczucie łączące milionera z młodszą o kilka dekad modelką. Choć do dziś wielu powątpiewa w ich miłość, wdowa po Hefnerze nie zapomina o zmarłym mężu. Z okazji trzeciej rocznicy jego śmierci postanowiła mu publicznie podziękować.

"Trzy lata. Trudno w to uwierzyć" – tymi słowami Crystal Hefner zaczęła swój wpis. 27 września, w trzecią rocznicę śmierci swojego męża, Hugh Hefnera, postanowiła podziękować mu za to, co dla niej zrobił i czego ją nauczył.

Crystal Harris, dziś Hefner, była trzecią żoną Hugh Hefnera. Trzy lata po jego śmierci 34-latka opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje w objęciach męża. "Dziękuję, że zawsze byłeś moim największym sprzymierzeńcem, że nauczyłeś mnie, czym jest uprzejmość. Że sprawiłeś, że przez dekadę czułam się niezwykle ważna i uwielbiana. Na zawsze pozostanę ci wdzięczna" – napisała przy zdjęciu.

Pod postem pojawiło się wiele ciepłych słów, wspomnień i wyrazów podziwu dla ich związku. "To niezwykłe, że przez tych 10 lat mieliście siebie nawzajem. Myślę, że byłby pod wrażeniem, że wciąż błyszczysz i obdarowujesz tak wiele osób miłością i światłem" – napisał jeden z obserwatorów.

Hugh Hefner i młodsza o 60 lat Crystal Harris wzięli ślub w 2012 roku. Małżeństwem pozostali do śmierci Hefnera w 2017 roku. Choć podpisali intercyzę, Crystal nie pozostała po śmierci męża z niczym – odziedziczyła po nim dom wart kilka milionów dolarów. Ostatnio zagraniczne media rozpisywały się na temat luksusów, w jakich pławi się wdowa.

Dwa lata po śmierci twórcy "Playboya" 34-latka sprzedała dom za kwotę 5 mln dolarów. Za pieniądze ze sprzedaży kupiła sąsiadujący z poprzednią posiadłością apartament z 1937 roku. Znajduje się w nim w nim kilka sypialni, pokój muzyczny oraz pokaźnych rozmiarów basen.