Cugowski porzucił żonę dla młodszej kobiety. Tak się im dzisiaj układa
Krzysztof Cugowski w latach 90. stracił głowę dla o 15 lat młodszej Joanny i to z jej powodu postanowił zmienić swoje życie. Zostawił rodzinę i założył nową. Dziś uważa, że to była dobra decyzja, bo u boku drugiej żony jest niezwykle szczęśliwy.
01.06.2021 09:36
Wokalista Budki Suflera poznał przyszłą partnerkę podczas trasy koncertowej w Chicago. To był grom z jasnego nieba – i mimo że miał dom, wiedział, iż nie potrafi zapomnieć o pięknej blondynce ze Stanów. Para była ze sobą w ciągłym kontakcie, aż wreszcie zdecydowali się zostać parą. Oboje mieli rodziny, więc wcale nie było im łatwo. Uczucie pomogło przetrwać burzę.
Joanna po jakimś czasie przeniosła się do Polski, zabierając małą córeczkę i dosłownie trzy walizki. Z Cugowskim osiedlili się w Lublinie, zaczynając kompletnie od zera, ponieważ muzyk chciał zapewnić byt pierwszej żonie i synom. Dopiero później – po sukcesie piosenki "Takie tango" – odbili się od dna. Partnerka artysty nie zamierzała jednak "leżeć i pachnieć" – została biegłym sądowym. Urodziła też Cugowskiemu syna, Krzysztofa Juniora, który postawił na aktorstwo i ostatnio zagrał w hicie Netflixa, serialu "Bridgertonowie".
Cugowski – 2. żona
Małżonkowie są szczęśliwi już od prawie trzech dekad. – Powiem szczerze, że moim zdaniem nie jest to wcale taki zły pomysł, kiedy mężczyzna jest starszy – mówi w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" gwiazdor. – Panowie przecież znacznie później dojrzewają psychicznie niż kobiety. To nawet naukowo udowodnione. W wieku 25 lat nie nadajemy się jeszcze do małżeństwa, a tym bardziej do bycia ojcem. Wiem coś o tym – przestrzega.
Jego zdaniem, dzięki dużej różnicy wieku uniknie się "pewnych kłopotów, a niekiedy i nieszczęść". Dla Cugowskiego takie związki są wręcz lepsze od takich, gdzie partnerzy mają po tyle samo lat. O żonie z kolei mówi, że jest dla niego wielkim wsparciem i wiele spraw bierze na siebie, a on może być artystą. – Jesteśmy tylko ludźmi. Nie zawsze jest słodko i kolorowo. Zdarzają nam się nieporozumienia i kłótnie – przyznaje. Ale tak naprawdę to nie ma żadnego znaczenia w naszym związku. Bo to są tylko krótkie chwile, a o takich bardzo szybko zapominamy. Pamiętamy jedynie te miłe momenty – kwituje Cugowski.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl